Są, są, są! Można powiedzieć, że ud
ało się, ale. Jest jedno,ale... Przyjechały do nas dwie klaczki, jedna gniada po prawej (będzie z niej kawał baby) i druga nieco drobniejsza po ogierze fryzyjskim. Dzięki dziewczynom, które potrafią wpłynąć na ludzi, handlarz zgodził się (po wpłaceniu zaliczki) poczekać do końca marca ma resztę kwoty - w innym wypadku koń musi do niego wrócić. A konkretnie? Brakuje nam 1800 zł. Wiemy, że już bardzo nam pomogliście, ale uwierzcie, nie mogliśmy rozdzielić tych klaczek.. Serca rozpadły się nam na milion kawałków jak one płakały za sobą.
Nie mogliśmy zostawić karej. Ona musiała z nami jechać.
Jedyne o co mogę Was prosić to pomoc. Niech te konie będą szczęśliwe razem.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Wpłacajcie chociaż po parę zloty. A koniki będą razem 😊👍
Barbara
Ratujmy te konie, one zasługują na godne życie
Anonimowy Darczyńca
prosze wplacajcie !!!ja juz wplacilam !!wystarczy pare groszy ,ale jesli bedzie nas duzo to szybko uzbieramy ta kwote !Prosze pomozmy te zwierzeta tez maja uczucia tez odczuwaja bol tez cierpia dajmy im zycie prosze,a nagroda przyjdzie pozniej !!