Witam! Mam na imię Magdalena, mam 30 lat i dwoje małych dzieci. Jestem na ostatnim roku studiów. Czesne za studia, codzienne potrzeby, utrzymanie domu i dzieci wpędziły mnie w pętlę zadłużenia. Oczywiście wiem że jest to tylko i wyłącznie moja wina ale dzieci nie są niczemu winne dlatego jedyne o czym marzę to aby spłacić długi i rozpocząć działalność gospodarczą ( na dofinansowanie działalności z UP nie mam co liczyć bo powiedzieli, że nie mają już środków...) aby zapewnić godne życie, nie sobie a jedynie dzieciom. Niestety czas działa na moją niekorzyść, codziennie wzrastają odsetki, robię co mogę, negocjuję warunki spłaty ale niestety mało to kogo obchodzi, czasami naprawdę nie mam już sił na tą ciągłą walkę.3-go grudnia mam ostateczny termin spłaty zobowiązań więc nie jest to już prośba o pomoc lecz krzyk rozpaczy...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!