Ciocia to kotka około 10-letnia, która była dokarmiana na terenach działek rekreacyjnych przez karmiciela. Gdy zrobiła się słabiutka i zaczęła się ślinić, a przez tydzień odmawiała jedzenia zgłoszono ją do nas z prośbą o pomoc. Zaproponowałyśmy opłacenie kosztów leczenia, więc została zabrana do lecznicy na diagnostykę.
Niestety, wyniki parametrów nerkowych były przekroczone kilkunastokrotnie. W tej sytuacji wzięłyśmy Ciocię do naszej Pu-Chatki, bo wymagała długiego i specjalistycznego leczenia i opieki. I tak od kiedy trafiła pod nasze skrzydła, 31 sierpnia zaczęła się walka o życie Cioci, na co na szczęście lekarze dawali jeszcze szansę.
Zatruta mocznikiem nie chciała jeść z powodu bolesnych ran w buzi. Spędziła w sumie 7 dni na szpitaliku. Mnóstwo badań, lekarstw, całodobowe wypłukiwania mocznika pompą infuzyjną... Problemy z nadciśnieniem, na które jest już leczona. Wykonane echo serca na szczęście wyszło dobrze.
Nasza walka o poprawę życia i odmianę losu dla Cioci trwa.
Przewlekła niewydolność nerek pociąga za sobą szereg problemów zdrowotnych, którym nieustannie próbujemy sprostać. 25 października Ciocia przeszła zabieg usunięcia zębów, które były źródłem ogromnego cierpienia. Koszty ekstrakcji i sanacji jamy ustnej przyniosły dodatkowe koszty w wysokości 960 zł. Przynajmniej tu mamy już pewność, że jedzenie nie sprawia jej bólu.
Ostatnie badania wykazały wysokie zakwaszenie moczu dlatego do już sporej dawki leków doszły kolejne. Poziom kreatyniny na szczęście idzie w dobra stronę, powoli spada. Codziennie ze spokojem i pokorą znosi kroplówki podskórne, które same podajemy.
Ciocia zainteresowana jest tylko Renal drinkiem z puszki, który jest odpowiedni w jej diecie. Całe swoje dziesięcioletnie życie była karmiona kaszanką bądź karmą o najniższym składzie. Dlatego teraz bardzo ciężko nam zmienić jej te przyzwyczajenia i namówić na zdrowsze jedzenie. Mimo wszystko robimy co możemy by jadła zdrowiej.
Mamy dwie spore faktury za ratowanie Cioci na łączną kwotę 4382,01.
Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w pokryciu kosztów, które ponosimy w walce o tą sponiewieraną kocią staruszkę, która pomimo trudnej przeszłości ma jeszcze szansę na dobre, mamy nadzieję lata. My ze swojej strony obiecujemy, że Ciocia u nas będzie miała miejsce w puchatkowym pokoju, miskę z dobrym jedzeniem oraz codzienną dawką głasków. Oczywiście najpiękniejszym scenariuszem byłby człowiek kontaktujący się z nami, że to właśnie Ciocia jest kotką, której chce podarować swoje serce i dom do końca jej życia.
Mając już od dłuższego czasu ponad 100 kotów na utrzymaniu musimy się przyznać, że ze strachem myślimy o przyszłości naszej działalności. Bez Was - naszych wspierających darczyńców, nie będzie nas. Czy możemy liczyć na Wasze wsparcie? Czy dołączycie i podarujecie Cioci szansę na spokojną starość?
Niżej dołączamy dokumentację i faktury za leczenie Cioci.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Rozalia Sz
Ciociu trzymaj się cieplutko 🐱🐱🐱🐱🐱🐱