Agata Wojdecka
Sunia przeżyła dwugodzinna operacje...prosimy o wsparcie bo koszty leczenia będą bardzo wysokie 😧
Wczoraj dotarła do nas informacja, że na jedną z posesji przybłąkał się mały, wychudzony, czarny piesek. Po przyjeździe na miejsce zobaczyliśmy, że zwierzak jest potwornie zaniedbany i ma wielką otwartą ranę, powstałą przez wrzynający się w szyję ciasno spłatany drut z przywiązanym do niego kawałkiem gumy i „czymś” na kształt łańcucha. Widok był przerażający. Całe popołudnie i wieczór próbowaliśmy złapać tego pieska, niestety bezskutecznie, bo biedak zupełnie stracił zaufanie do ludzi, co nie dziwi po tym co go spotkało. W końcu uciekł tak daleko, że nie można go było zlokalizować. Jeden z gospodarzy obiecał, że jak tylko go zobacz, to zaraz da nam znać. Dziś zadzwonił i przekazał informacje, ze piesek wrócił i udało mu się go zwabić za pomocą jedzenia do stodoły. Gdy tam dotarliśmy okazało się, że to suczka, która jest tak skrajnie wyczerpana, że ledwo stoi na łapach. Patrzyła na ludzi oczami pełnymi bólu i strachu. Ile dni musiała się błąkać samotnie przeżywając takie potworne katusze. Sposób w jaki zadzierzgnięto jej tę pętle na szyi może świadczyć o tym, że jakiś zwyrodnialec próbował udusić lub powiesić tego pieska... Można wysnuć takie przypuszczenia na podstawie widocznych na ciele zwierzęcia ran.
Obecnie sunia jest już pod opieką weterynarza, który w pierwszej kolejności usunął pętle oplątaną wokół jej szyi i oczyścił ranę, z której sączyła się cuchnąca ropa. Psinka jest skrajnie wycieńczona i ledwo stoi na łapach. Najbliższe dni pokażą jak długo będzie musiała dochodzić do siebie. Koszty leczenia będą bardzo wysokie, w klinice weterynaryjnej musi pozostać minimum 10 dni. Musi także otrzymywać specjalistyczną karmę. Błagamy o pomoc dla tej niespełna roczne psinki, która w swoim krótkim życiu doznała już tak ogromnej krzywdy. Pomóżmy jej odzyskać zaufanie do ludzi.
Już teraz prosimy o dom tymczasowy lub stały, w którym nowi opiekunowie potrafią zająć się psem po takich przejściach. Szukamy domu w okolicach Warszawy, Żyrardowa, Grodziska Mazowieckiego. Błagamy o pomoc !!!
Sunia przeżyła dwugodzinna operacje...prosimy o wsparcie bo koszty leczenia będą bardzo wysokie 😧
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Jola
Zajmijcie się tą biedną psinką jak najlepiej potraficie i znajdźcie jej kochający dom :*
Agata Wojdecka - Organizator zbiórki
Jest w dobrych rękach i nikt już jej nie skrzywdzi :* Dziękujemy
Anonimowy Darczyńca
bardzo dziękuję, ze zajełas się sunią! poprosze o więcej wiadomości o jej leczeniu!
Agata Wojdecka - Organizator zbiórki
Zapraszam na stronę na FB Fundacja Karina Zwierząt, tam będą zamieszczane aktualności co dzieje się z maleństwem <3
Joanna Arvaniti
Trzymaj się, maleńka. Jestem z Tobą sercem i myślami.
Agata Wojdecka - Organizator zbiórki
Dziękujemy <3
Anonimowy Darczyńca
Poszły pieniążki😊
Agata Wojdecka - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo ❤❤
Anonimowy Darczyńca
Duzo zdrowka, mala!!!