Zagłodzone, chore i a niektóre całkiem ślepe – łącznie 5 psów - tak trzymane były zwierzęta w gospodarstwie w, jednej z wsi pod Lipnem. Kobieta która głodziła psy odpowie przed sądem za znęcanie się nad zwierzętami.
Na łańcuchu, na terenie gospodarstwa, w dziurawej budzie trzymana była mała suczka. Miała odstraszać lisy. Była ślepa i przeraźliwie wychudzona. Nie miała wody.
Nie lepiej miały inne psy na posesji. W kojcu podzielonym na dwie części mieszkały trzy psy. Brodziły we własnych odchodach stałych i płynnych.
Niektóre psy w budzie dodatkowo uwiązane były na łańcuchu. Nie dawał on możliwości niezbędnego ruchu dla zwierząt.
Gdy zapytaliśmy, czy to wszystkie psy na posesji, właścicielka powiedziała, że więcej psów nie ma. Nie uwierzyliśmy jej. Wspólnie z policją przeszukaliśmy posesję. Okazało się, iż obok stodoły był kojec, w którym zamknięty był pies. Wychudzone i odwodnione zwierzę uratowaliśmy w ostatniej chwili.
Pięć psów trafiło natychmiast do lekarza weterynarii. Badania potwierdziły, iż trzymane były bez dostępu do jedzenia i wody.
Zwierzę w najgorszym stanie jest zupełnie ślepe. Ma całkowicie odklejoną siatkówkę w obu gałkach ocznych. To ta mała suczka, która trzymana była jako "odstraszacz" na lisy.
Ruszamy z pomocą dla tych psów. Koszty lekarza i transportu do tej pory wyniosły 1450 zł. Zaczynamy ich stacjonarne leczenie i intensywne odkarmianie w szpitalu dla zwierząt. Potrzebujemy pomocy dla tych zwierząt. Stąd prośba o ich ratunek i wsparcie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!