Kochani!
Zbiórka na remont to jedno.
Ale mamy w Kociarni koty, które wymagają leczenia i regularnej profilaktyki (odrobaczanie, szczepienia), badań.
Mamy mnóstwo faktur do zapłacenia. I choć robimy Kocie Kiermasze, pieniędzy na opłacenie lecznic i zakup karmy nie wystarcza.
Za Aishę, którą próbowaliśmy uratować dzięki Weterynaryjnemu Centrum Zdrowia Lew w Olsztynie i wspaniałym lekarskom Pani Sylwii Lew i Elżbiecie Mikulskiej.
Za Witolda, którego niewidzącego i niesłyszącego, kręcącego się w kółko znalazła na swojej Pani Mirosława, stałe z nami współpracująca. Witold teraz dużo lepiej słyszy, trochę widzi na lewe oko (prawe było mięsem wychodzącym z gałki ocznej - teraz zaleczone, choć bez szans na przywrócenie wzroku).
Za kastrację kotów spoza gminy miejskiej Ostróda (w Ostródzie koty kastrujemy z programu miejskiego, póki są na to pieniądze w mieście) - staramy się kastrować wszystkie zgłaszane do nas koty, bez względu na miejsce bytowania - kot to kot, nie ważne, gdzie żyje, ważne, żeby się nie rozmnażał i nie powiększał kociej biedy bez domu.
Na leczenie i badania Halinki, która nie dość, że ma białaczkę, to jeszcze zachorowała na chorobę, którą leczymy za duże pieniądze (większość wie, co to za choroba, ale nie możemy o niej wspomnieć w zbiórce).
Na Manię, która ma nawrót tego samego świństwa, na które choruje Halinka
Na kotkę z rynku, której uszy wyglądają na zaatakowane przez raka płaskonabłonkowego (dziś operacja i pobranie wycinka na badanie histopatologiczne).
Na odrobaczanie i badania kupy wstrętnej giardii, która nie chciała się od nas odczepić.
Na jedzenie dla naszego kociarnianego stada.
Wspomożenie nas?
Bardzo, bardzo prosimy.
Ekipa Kociarni.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!