Przemysław Wróbel
Kochani nowy rok, stary już za nami!
Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim którzy przy mnie byli, wspierali, pomogli bez Was było by dla mnie jeszcze trudniej przetrwać to wszystko <3. Za wsparcie fizyczne, duchowe i finansowe.
2019 rok był dla mnie rokiem wyciszenia, pokory, nauki życia od nowa można powiedzieć razy dwa:). (Patrz zdjęcie)
Mało byłem aktywny od kwietnia, nie miałem ochoty, sił i co bym miał pisać/pokazywać?
Rak słowo, a za nim chowa się milion emocji które może doświadczyć osoba chora i jej najbliżsi którzy widzą co się z tą osobą dzieję. Cieszę się że dzięki moim słowom sporo ludzi poszło na badania, zbadali/naprawili swoje układy. Czasem nic Ciebie może nie boleć a i tak może być początek choroby. Wiem też że może boleć a i tak nie robimy badań, bo zawsze mamy coś ważniejszego do zrobienia :).
Niestety Pomagam.pl ma limit znaków 1000, więcej treści na stronie.
https://www.facebook.com/Ja.Przemyslaw.Wrobel/posts/6551604064865204
Monika
Dużo zdrowia i sił
Anonimowy Darczyńca
Mimo choroby sprawiasz wrażenie bardzo pozytywnego człowieka. Mój dziadek też miał z powodu raka wycięty cały lub prawie cały żołądek. Na początku było mu ciężko, ale z czasem zaczął normalnie żyć i jadł prawie wszystko. Do inwalidy było mu daleko i myślę, że skoro 73 letni pan to przeżył i całkowicie wyzdrowiał, to i dla Ciebie nadzieja i szansa są ogromne. I tego Wam (Tobie, żonie i dziecku) życzę :) Wierzę , że się uda!!
Anonimowy Darczyńca
Chłopie niech moc będzie z Tobą!!
Aleksandra BP
Powodzenia!
Szymon S.
Zdrowia, bo nie ma nic cenniejszego. A i siły w walce...