Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.
Kochani, oto kolejna smutna historia...
Duduś to jeden ze szczeniaków znalezionych na naszej zniesławionej żwirowni... był zarobaczony, miał masę kleszczy.
Robiliśmy co mogliśmy by zapewnić mu i reszcie szczeniaków jak najlepsze warunki, opiekę oraz pomoc weterynaryjną. I wszystko było ok!
Duduś kilka dni temu pojechał do kochającego domu w Gdańsku. Wszystko było dobrze do czasu aż właścicielki zauważyły u niego kolejne tabuny kleszczy... mały zaczął gasnąć :(
Pokleszczówka, oczywiście. Jak wiecie lub nie, to jest bardzo złośliwa i dynamiczna choroba. Nasz weterynarz robiąc szereg badań jej nie wykrył... my też nie... przy 10 szczeniakach zauważenie czegoś takiego graniczy z cudem, Duduś miał apetyt i był skory do zabawy. Niestety choroba rozwijała się przez kilka dni i weterynarz w Gdańsku otrzymał wynik pozytywny...
Rodzinna się nie poddaje, nie chcą oddać psiaka, chcą mu pomóc i walczą!
Rachunki się nabijają... Potrzebują pomocy. Duduś i oni.
Błagamy, nie bądźcie obojętni na cierpienie tego malucha.
Pomóżmy rodzinie Dudusia spłacić choć część zadłużenia u weterynarza.
Dorzućmy coś od siebie. Prosimy... w imieniu swoim, Dudusia i jego rodziny.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!