Umierał przy drodze. Potrącony przez samochód czekał tylko na śmierć, bo pomóc długo nie przychodziła.
4 miesięczny kocurek z połamaną miednicą i łapką trafił do nas w sobotę.
Obolały, skrajnie zapchlony i zarobaczony oraz bardzo wystraszony i zestresowany.
Po wykonaniu diagnostyki okazało się, że ma dwa ciężkie złamania i wymaga kosztownej operacji.
Na szczęście zabieg przeszedł bez komplikacji, jednak trzeba teraz wielu tygodni, by maluszek w pełni doszedł do zdrowia.
Jest bardzo dzielny i nawet na moment się nie poddał. My walczymy razem z nim.
Prosimy o wsparcie Lesia.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Białka
Hej Lesiu, też miałam złamaną miednicę, ale dobrzy ludzie mnie uratowali. Teraz biegam i skaczę, a po tamtych wydarzeniach została tylko blizna. Zobaczysz, Ty również jeszcze będziesz wskakiwał na stoły! 😈 Dużo zdrówka ode mnie i moich człowieków ❤️