Wiktoria Walkowiak
Od dwóch dni stosujemy dodatkowe tabletki na serduszko.
Wczoraj niestety po raz kolejny wylądowaliśmy awaryjnie w klinice, ponieważ wrócił ciężki oddech - zostało odprowadzone kolejne 80 ml płynu z klatki piersiowej. Plus jest taki, że za pierwszym razem było 110 ml, za drugim 100, a wczoraj 80. Jednak mimo wszystko, płyn nie powinien się już gromadzić. Każde odprowadzenie wiąże się z ryzykowną punkcją klatki piersiowej, którą Misiu za każdym razem dzielnie znosi bez znieczulenia :(
Trzymajcie za nas kciuki!
Anonimowy Darczyńca
powodzenia
Agusia
Trzymamy kciuki za Ficusia!