Przez 8 lat nie wychodziła z mikrokojca. Od kiedy nie widzi? Tego nie wiemy, ale podejrzewania lekarzy są, że stan trwa już długo.
Ale ciemność przed oczami to nie jedyna dolegliwość. Z powodu wielu jednostek chorobowych, występujących w aparacie widzenia, Zosia odczuwała ból. Cierpiała, i to bardzo. Migrenowy ból głowy towarzyszył jej non stop 😪😪
Zosia jak tylko do nas trafiła otrzymała pomoc specjalistów, którzy nie pozostawili złudzeń. Wieloletnie zaniedbanie, w efekcie którego nie ma szans na uratowanie lewego oka. Możemy podjąć walkę o prawe. Decyzja oczywista. Ratujemy!
Najpierw trzeba było usunąć stan zapalny farmakoterapią, potem specjalistyczne drogie badania i cień szansy na ratunek prawego oka. Po tygodniu leczenia dostaliśmy zielone światło. Lekarz podejmie się operacji ratującej prawe oko. Koszt pierwszego zabiegu - ponad 2 tysiące zł. 🥺
2000 zł - To jest cena, którą trzeba zapłacić za pokazanie Zosi życia na nowo. Za to, by mogła spojrzeć na zieloną trawę, na inne pieski, na biały śnieg. Ale przede wszystkim, aby mogła spojrzeć w oczy człowiekowi, którego tak bardzo pomimo doznanej krzywdy, kocha!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!