Ratujmy Koty spod Bloku

Aktualizacja 22.06.2020

Mamy 112 kotów pod opieką. 

W tym suwaczka, kociaka z ciężkim kk, kociaki z kanału, kociaki z piwnicy i inne...

Z poprzedniej części zbiórki popłaciliśmy faktury majowe. Tymczasem zbliża się czas płatności za czerwiec:

- 3070 lecznica Ulga

- 1891 lecznica Zwierzyniec

- 2019 lecznica Lawendowa

- 300 lecznica Amicis

A czekamy jeszcze na fakturę za suwaczka...

OSIĄGNĘLIŚMY MASĘ KRYTYCZNĄ 

 Kochani, musimy powiedzieć FULL STOP.

 Ostatnie przyniosły nam 11 nowych kotów plus 5 wyłapanych na zabiegi!!!

 - kotka-matka z Tczewa z czwórką ciężko chorych kociąt,
 - kotka matka z Wrzeszcza Dolnego z trójką chorych kociąt,
 - chora kotka z Wrzeszcza Dolnego z dwójką kociąt,
 - dwie kotki z Tczewa na przetrzymanie po zabiegu,
 - kocur i dwie kotki z Brzeźna na przetrzymanie po zabiegu,

 Nie jesteśmy w stanie przyjąć nic więcej!

 Mamy koty poupychane w łazienkach, salonach, sypialniach.

 Nowe koty wymagają leczenia, a do tego mamy już poupychane w domach i lecznicach inne chore koty.

 Nie spłynęły do nas faktury z kwietnia, ale będzie to prawie 10 tysięcy złotych!!!

 Tak! Grupa sześciu ludzi natrzaskała takie faktury - a to tylko koszty weterynaryjne.
 Co miesiąc leczymy przynajmniej kilkanaście nowych kotów, nie mówiąc o stałych tymczasach.

 Wyjątkowo kosztogenne były ostatnio:

 Szylka z nowotworem listwy mlecznej - dla niej nasz dom tymczasowy jest domem ostatnim, jest w opiece hospicyjnej.

 Kitka - niepozorna bura koteczka znaleziona przez emerytkę. Ma uszkodzony kręgosłup, zmiana ma charakter progresywny. Kotka nie trzyma moczu, posikuje - łamiemy sobie obecnie nad nią głowę.

 Kokoszka - przeszła zapalenie trzustki, potrzebowała długiej antybiotykoterapii i płynoterapii.

 Florek z lasu - ma okropny stan zapalny w pysku, bardzo bardzo bolesny. Jest w intensywnym leczeniu, obecnie w końcu widzimy poprawę po dwóch tygodniach!

 Ojek - przeszedł gehennę! Przez 6 tygodni chodził ze złamaniem otwartym, które się źle zrosło. Musiał mieć usuniętą łapę. Na dodatek jest FIV+

 Kotka z Konopnickiej - długo walczyliśmy o jej względny komfort. Płukanie, leki, dieta. Choroba nerek dawała nadzieję na krótki czas w domu. Okazał się bardzo krótki, odeszła trzeciego dnia w domu. Pozostał płacz i ogromny rachunek do spłaty.

4 kociaki z Chełmu, które odrzuciła matka - dwutygodniowe maleństwa, które wymagają dokarmiania butelką, dogrzewania, masowania brzuszków...

Kacperek - miał objawy FIPodobne, kryzys za kryzysem, wysoka gorączka. Ostatecznie wyzdrowiał, ale nie było ostatecznej diagnozy. A diagnostyka kosztowała.

 To tylko wybrane przypadki z kwietnia. 

 W maju zaczęliśmy z przytupem i musimy skończyć. 

 Resztę środków wydamy na zabezpieczenie bieżących potrzeb.

 NIE MAMY PIENIĘDZY NA SPŁATĘ ZALEGŁYCH I BIEŻĄCYCH FAKTUR.

 TONIEMY FINANSOWO.  

 Ratujemy jako kilkuosobowa grupa wolontariacka kilkaset kotów rocznie! Większość to dzikusy - śmierdzące, chore, agresywne. 

 Nikt ich nie chce widzieć. Nie okazują wdzięczności. Czasem kosztowne leczenie okazuje się bezskuteczne. 

 Do tego mamy kilkadziesiąt adopcji rocznie!

 Nie jesteśmy fundacją, stowarzyszeniem ani nie dostajemy absolutnie żadnych dotacji!

 Jedynym źródłem naszych finansów są nasze własne portfele i darowizny dobrych ludzi.

Jeśli myślicie, że warto nam podać rękę i powstrzymać to tonięcie, gorąco prosimy o wpłaty na tę zbiórkę ratunkową!

 Agata, Gabrysia, Agata, Artur, Agnieszka - ekipa Kotów spod Bloku

Szylka z nowotworem listwy:

Kocurek wyłapany na kastrację:

Ojek:

Akcja ratowania chełmskich kociaków:

Malutka koteczka z Tczewa:

Kotki z Tczewa po sterylkach:

Łapanka:

Kociaki z Chełmu:

Chora kotka z Wrzeszcza Dolnego z dwoma malutkimi kociątkami:

Trójka chorych kociaków z Wrzeszcza Dolnego:

Łapanka w Tczewie: w tym jałowcu i tui były ukryte kociaki

Chora koteczka z Wrzeszcza Dolnego:

Kociaki z Tczewa:

Kacperek:

Chore kociaki z Wrzeszcza Dolnego: