Czasem najgorsze okrucieństwo wychodzi na jaw całkiem przypadkiem. Tak było również tym razem, Straż Miejska wezwana do rutynowej kontroli – sąsiad pali ognisko w niedozwolonym miejscu. Po przyjechaniu na miejsce, strażnikami wstrząsnęło to co zastali na miejscu. Pijacka melina, smród, walające się śmieci a pośrodku tego wszystkiego, uwięzione w prowizorycznych klatkach, ze starych mebli, wózków marketowych i szkła, 32 króliki.
Zwierzęta nie miały dostępu do wody ani odpowiedniego pożywienia.
Okrucieństwo podkreśla fakt fala wysokich temperatur jaka w ostatnim czasie przechodzi przez Warszawę. Niezabezpieczone były również przed innymi warunkami pogodowymi- nie miały ani ochrony przed deszczem ani palącym słońcem część mieszkała w wózkach sklepowych zastawionych szybą!
Część królików mieszkała w regałach zrobionych ze śmieci- stare kratki grillowe, pordzewiałe metalowe półki. Część gnieździła się po 8 sztuk w pełnych odchodów szafkach lub pseudo klatkach.
Jeżeli myślicie, że to było okrutne dodajcie do tego wszystkiego sterty odchodów, much i komarów (niebezpiecznych dla życia królików) i resztki ciał królików które tych warunków nie przeżyły. Wszystko gnijące, brudne i niesamowicie śmierdzące.
Króliki nie były nigdy szczepione, odrobaczane ani badane przez lekarza weterynarii.
W takich warunkach człowiek hodował króliki na mięso, sprzedając je zapewne innym ludziom.
Niektóre króliki nie doczekały się ratunku, ich zwłoki walały się po działce, wyrzucone jak niepotrzebny śmieć.
Jeden z królików, maluchów, ma E. Cuniculi ( nieleczenie spowodowało tak duży skręt głowy, iż królik nie ma możliwości patrzenia przed siebie).
Niektóre króliki mają problemy z oczami, stany zapalne, wrzody, powieki i nosy pogryzione przez komary i siebie nawzajem.
Po włożeniu ręki do pseudo-klatki, ręka byłą czarna od komarów. W takich warunkach nieszczepione króliki spędzały całe dnie i noce. Całe stado narażone jest na myksomatozę.
Wszystkie króliki są przesiąknięte moczem, gnojem i poklejone odchodami.Mają odparzenia na stopach i w okolicach genitaliów.W uszach świerzb, na skórze pasożyty.
Samice mają wyczuwalne zmiany w okolicy macic, jedna ma ropny wypływ z dróg rodnych.
Króliki odebraliśmy dzięki ogromnej pomocy Eko Patrolu oraz Policji w środę 19 lipca. Zwierzęta są zabezpieczone do momentu decyzji sądu. Przebywają pod naszą opieką.
Bardzo prosimy o wsparcie finansowe, wszystkie króliki muszą zostać przebadane, odrobaczone, zaszczepione i wyleczone. Jest to ogromny wydatek, tym bardziej że na utrzymaniu , pod opieką poza królikami z interwencji mamy ponad 100 królików.
Pilnie potrzebne są kojce, klatki, leki, środki dezynfekujące, wyżywienie a przede wszystkim codzienna pomoc fizyczna ludzi ( [email protected])
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
triss.k
Dorzuciłam grosika. Oby się udało uzbierać potrzebną kwotę i pomóc bidulom!
Magda Ol
<3
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!
Anonimowy Darczyńca
przerażające!trzymam kciuki za te biedactwa!!!oby znalazły szczęśliwe domy
Patrycja
Trzymam kciuki :-)