Ewa Frankiewicz
Kochani, jesteśmy już po tomografii, a właściwie po dwóch - bioderko jest całe, niestety choroba zwyrodnieniowa stawów postępuje, biodra są zniszczone, a kolana jeszcze bardziej. Gorszy wróg jednak czai się gdzie indziej - podczas tomografii tylnych łapek ciocia doktor, która wykonywała badanie, zauważyła ogromny guz w brzuszku. Natychmiast zapadła decyzja o dodatkowej tomografii brzucha, która - ku naszej rozpaczy - potwierdziła pierwsze podejrzenie. Guz jest wielki, siedzi między pętlami jelita cienkiego i dotyka do śledziony, węzły chłonne wokół niego są bardzo powiększone. Po weekendzie będzie USG, które da uzupełnienie obrazu. Niestety, musimy liczyć się z ewentualnością chirurgicznego usunięcia guza. Decyzje będą w przyszłym tygodniu. Prosimy, nie zostawiajcie nas.
Anonimowy Darczyńca
Madziorku Kochany walcz, jesteś bardzo dzielną dziewczynką i masz najwspanialszą Panią na świecie. A ponadto czekam na c.d. Madziorowego pamiętnika, którego jestem fanką. A tak na poważnie, to naprawdę trzymam kciuki za powrót do zdrowia tej biednej czekoladki
Małgorzata T.
Trzymamy kciukołapki za całe stado😍
Marlena Lewicka
Wracaj szybko do zdrowia a guz nie będzie złośliwy, trzymamy w kciuki.
Daria K.
Piesku kochany, nie poddawaj się!
Anonimowy Darczyńca
pomagam.pl/ratunekdlamadziora