2 maja 1976 roku urodziła się wspaniała kobitka (mama, córka, siostra, przyjaciółka i koleżanka). Wszystko układało się bardzo dobrze, życie mijało... dzieciństwo, czasy szkolne, lata buntu i liceum, nawiązywanie pierwszych przyjaźni, wreszcie "ten jedyny", mężczyzna jej życia. Mieli piękny, ale skromny ślub w gronie najbliższych. Nie zawsze się we wszystkim zgadzali, ale każdemu życzę takiej miłości jaką Ci dwoje darzą siebie nawzajem. Dorobili się gromadki dzieci (nicponiów,ale dzięki temu w domu zawsze coś się dzieje). Uczyła pociechy jazdy rowerem (wciąż jeden gagatek, bardzo oporny uczeń, jest do przyuczenia), zabierała na basen lub pobliską rzeczkę, godzinami potrafiła grać w monopoly, dopóki kartka z długami nie została całkowicie zapełniona. Chyba jako jedyna kobietka jako kołysanki śpiewała utwory zespołu IchTroje i rosyjskie hity czasów swojej młodości. Życie nie było idealne (takie chyba nie istnieje) ale dla jej bliskich każda spędzona z nią chwila była/jest idealna. Jednak, każda bajka musi mieć chwilę załamania, trudności i wielkiej próby dla samej bohaterki/era jak i najbliższych, taki test właśnie nadszedł. Zaczęło się niepozornie, bóle głowy, delikatne luki w pamięci, z czasem brak kontroli nad prowadzonym pojazdem. Wtedy decyzja, rezonans magnetyczny. 2 grudnia 2019- diagnoza- rak mózgu o cechach glioma. Płacz, krzyk, nerwy, niedowierzanie, setki pytań "Dlaczego?", "Ona? Taka silna babka?". W tym okropnym czasie umiała znaleźć w sobie na tyle odwagi,silnej woli i samozaparcia aby stoczyć nierówną walkę z "przybyszem". 20 grudnia tego samego roku operacja usunięcia guza. Nikt nie wierzył, ale 4 dni po operacji była w stanie zasiąść do wigilijnego stołu w gronie rodziny. To świadczy o tym jak bardzo chcę żyć i jaka jest silną postacią.
31 grudnia 2019, wyniki histopatologiczne: Glejak wielopostaciowy III/IV stopnia WHO. Kiedy sądzono, że co najgorsze jest już dawno za nią "kolega" przypomniał o sobie ze zdwojoną siłą. Po 5 tygodniach od operacji nastąpiła wznowa, dwa glejaki wielopostaciowe IV WHO nieoperacyjne. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że w obecnej chwili nie ma skutecznego sposobu na wyleczenie złośliwego guza mózgu. Można jednak zadbać o komfort życia w maksymalnie najdłuższym czasie. Dla jej męża, dzieci, rodziny i przyjaciół ważny i niezwykle cenny jest każdy rok spędzony z żoną/mamą/przyjaciółką.
Ta Pani to Joanna Jaśkiewicz, jedyna w swoim rodzaju kobieta której (prawdopodobnie) nawet diabeł nie straszny. Przedsiębiorcza, żywiołowa,zawsze niezależna, ucząca swoje dzieci, że każdemu niezależnie od tego kim jest należy się szacunek, posiadająca wielkie serducho babka. Dla mnie jest bohaterką (w końcu urodzić dziecko to jedno a wychować trójkę dzieci i to nie na stado pawianów to drugie).
Dlatego zwracam się z prośbą na chwilę obecną zbieramy na terapie NanoTherm. Polega ona na wprowadzeniu bezpośrednio w miejsce ulokowania guza, roztworu zawierającego nanocząsteczki tlenku żelaza. Następnie za pośrednictwem urządzenia Nanoactivator wprowadzone do mózgu cząsteczki są podgrzewane. w przypadku tej metody nie można mówić o trwałym wyleczeniu pacjenta, ale głównym celem leczenia jest zatrzymanie aktywności i wzrostu guza i wydłużenie czasu przeżycia a to dla Nas najistotniejsze, aby Asia była z nami jak najdłużej.
Drogi czytelniku, bardzo dziękuje, że zawitałeś na profil zbiórki dla Asi. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni za każdą nawet najmniejszą, najskromniejszą pomoc. Proszę pamiętać, że "od ziarnka do ziarnka i zbierze się miarka", dlatego jeśli jesteś w stanie ogromnie zachęcamy do wpłaty tej symbolicznej złotówki. Jedna kawa na mieście mniej? Może domowy obiad spożyty w gronie bliskich, zamiast restauracji? Po co Ci kolejna, PŁATNA, plastikowa torba podczas zakupów? DAJMY ŻYĆ DELFINOM DRODZY DARCZYŃCY! Z góry pragniemy dodać, iż każda nawet najmniejsza wpłata, która jest poparta szczerymi życzeniami zdrowia i chęcią wspólnego zmierzenia się z niełatwą przeszkodą, jest wartością liczoną w milionach.
Jeśli jesteś zainteresowany/a byciem na bieżąco z zmaganiami Aśki zachęcamy do polubienia oraz udostępnienia jej stronki na facebook @Asia kontra glejak
DROGI DARCZYŃCO/ODWIEDZAJĄCY UCZYNISZ NAM NAJWIĘKSZĄ PRZYSŁUGĘ, GDY UDOSTĘPNISZ ZBIÓRKĘ SWOIM ZNAJOMYM, W TAKI SPOSÓB PROŚBA O POMOC SZYBCIEJ TRAFI DO SZERSZEJ LICZBY OSÓB.
DZIĘKUJEMY!!!
Na koniec prosty ale bardzo ważny przekaz od ulubionych bywalców ławeczki Polaków :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
ANNA JAGODZKA
Licytacja bransoletki
Anonimowy Darczyńca
Kochani trzymajcie się, bądźe razem, wspierajcie, ale też módlcie się do dobrego Boga, my bierzemy się za zbiórkę dla Was. Jesteście Megamocni!
Gosia Aras
Napewno warto pomagać ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
aukcja
aukcja
Beata- Licytacja
Pani Asiu, życzę dużo sił i zdrowia! Pozdrawiam