Walczymy o Balbinkę

Nie poddam się.

Będę walczyć o każde kocie życie, choćbym miała wypłakać wszystkie łzy.

FIP zabił Ptysia i nasze marzenia o dobrej przyszłości dla tego kochanego kociego dziecka, ale nie pozwolę, żeby bezwzględny zabójca zatrzymał bicie balbinkowego serca.

 Nie po to ratuję koty, żeby zabierała je śmierć.

Czy życie bezdomnego kota jest tyle samo warte, co życie kotów salonowych?

Dla nas tak i dlatego bez walki się nie poddamy.

10 000 to ogromna kwota i nie zabezpieczy nawet w pełni kosztu zakupu leku na całą terapię, a do tego dojdą jeszcze koszty już wykonanych badań i badań kontrolnych w trakcie terapii. Na tak drogie leczenie nie straczy ani jedna, ani dwie,  trzy, cztery, czy nawet  pięć  moich wypłat.

Będę błagać o pomoc, prosić, opiekować się, chuchać i dmuchać. Choć mam  ileś tam lat nauczę się tajników fejsbuka, nauczę się żebrać, ale jednego nie muszę się przynajmniej uczyć - jak kochać koty i wszystkie inne  Istoty.

Ani wirus FeLv, ani FIP nie zabierze nam Balbinki, tej cudownej, pełnej wdzięczności koteczki.

Zanim padło podejrzenie FIP wiadomo było, że Ptyś i Balbinka, prawdopodobnie w niefortunny sposób zostali nisicielami wirusa FeLv ( historia jest opisana w zbiórce na Ekipę FeLv +).

Życia Ptysia nie udało się ocalić, pomimo naszej nadziei i pomimo wszystko, ale aktualny stan Balbinki daje prawo do niegasnącej nadziei.  

Wcześniej podstępny FIP nie dawał objawów. Dopiero teraz Balbinka wydała się być tylko lekko przeziębiona.

Do tej pory, pomimo nosiciestwa wrirusa FeLv, zarówno Ptyś , jak i Balbinka rosnęli zdrowo i cierpliwie w dt czekali na swoją Wielką Chwilę, aż ktoś przyjedzie po nich i tak, jak  ich braci, pokocha i zabierze do swojego domku.

 Nic nie zapowiadało tragedii.

Nie wiem, dlaczego los jest tak okrutny, że uwziął sie na te kociaki, a mnie postawił w tak dramatycznej sytuacji.

Wiedząc, że obecnie jest już lek na tę chorobę i dzięki niemu wiele kotów z FIP wróciło do zdrowia, , nie potrafię podjąć tak strasznej decyzji, żeby Balbinka miała już zamknąć na zawsze swoje kochane oczka.

Terapia jest bardzo kosztowna i jak przy leczeniu każdej choroby, w przypadku Balbinki, nie daje gwarancji wyzdrowienia.

Aktualnie Ptyś nie żyje, jednak Balbinka czuje sie dobrze, dopisuje jej apetyt, poddawana jest badaniom i jej stan określany jest jako stabilny, więc mimo wszystko daje nadzieję.

 Nie można zwlekać, liczy się każda chwila. 

Bardzo proszę o wsparcie dla Balbinki.

Niech to, że Balbinka jest bezdomna i nie ma swojego ukochanego Pańcia, na przekór okrutnemu losowi, będzie największą szansą dla tej kici.

Balbinka, będąc niczyja, jest kicią nas wszystkich.

Niech w sercu każdego  z nas, ta kochana młodziutka koteczka , znajdzie choć odrobinkę miejsca.

Balbinko! Obiecujemy będziemy walczyć o Ciebie.

Kwota jest zawrotna i nie wiadomo, czy jest to już cały koszt leczenia.

Będę zamieszczać aktualne informacje o stanie zdrowia Balbinki na stronie na fb @Balbinka kontra FIP oraz faktury za badania.

Nie będę mogła zamieścić faktur za zakup leku, ponieważ leki są trudno dostępne i pierwsza porcja została odkupiona od osoby, której został lek po zakończeniu z sukcesem leczenia swojego kota.

Jakie są ceny leków można szukać potwierdzenia na zbiórkach organizowanych na leczenie kotów chorych na FIP i u osób, które leczyły koty z tej choroby.

Proszę też o moc dobrych myśli i udostęonianie zbiórki.

Z całego swojego i balbinkowego serca za wszystko dziękujemy.

_________________________________________________________________________

Poniżej zdjęcia Ptysia, który pomimo przegranej z FIP, na zawsze pozostanie w naszej pamięci.