Piotr Osowski
Serdecznie dziękujemy wszystkim za pomoc,nie spodziewaliśmy się,ze w tak krótkim czasie okażecie nam tyle dobroci serca.Dzieki Wam rozpoczęła się rehabilitacja i pomoc prawna.Pozdrawiamy niech Bóg Wam błogosławi.
Witam od maja 2018.roku jestem szczęśliwą małżonką a od kwietnia tego roku również szczęśliwą mamą.Od początku naszej wspolnej drogi małżeńskiej wszystko ukladało się dobrze do czasu wypadku męża,który wydarzył sie dokladnie miesiąc po narodzinach naszego syna.
13 maja Piotr będac w pracy ulegl wypadkowi samochodowemu,jego współpracownik prawdopodobnie zasnął za kierownicą i samochód uderzył w drzewo koziołkując przez rów na pole.Kiedy mąż odzyskał przytomność i zadzwinil do mnie a w tle slyszalam głosy opisujące stan męża,które wskazywały że to nasza ostatnia rozmowa.Dzięki Bogu okazało się że najgorszym obrażeniem była zmiażdżona prawa noga,liczne złamania jak to określili lekarze -w stopie worek z koścmi,prawie nie było co ratowac,jednak po 20 dniowym pobycie w szpitalu i walki aby stopa nie została amputowana odbyła się operacja. Usłyszeliśmy ,że rokowania są bardzo złe i tu zaczęły sie schody.W momencie rozpoczęcia kosztownej rehabilitacji dostaliśmy wiadomość ,że zostaliśmy pozbawieni zasiłku chorobowego męża ,ponieważ pracodawca okazał się nieuczciwy i nie odprowadzał składek do ZUS (zostały one skorygowane dopiero w miesiącu sierpniu ) co do dnia dzisiejszego pozbawiło nas otrzymania zasiłku chorobowego.Obecnie jesteśmy w trakcie odwołań i walki z zusem,nie wiemy jak i kiedy to się zakończy.Aktualnie naszym jedynym zródłem dochodu jest mój macierzyński wynoszący 1460 zł co równa się naszym miesięcznym opłatom związanym z wynajmem mieszkania.
Wszystko nie było by tak trudne gdyby nie to ,że po tak poważnym i najgorszym z możliwych złamań podudzia ,stawu skokowego i kostki ,szanse na normalne chodzenie męża sąmałe a powrót do pracy praktycznie niemożliwy.Roczna rehabilitacja,po której nastąpi wyciągniecie śrub i płytek oraz dalsza niepewność i zapowiadane kolejne operacje.Ważna jest nieprzerwalność i kontynuacja rehabilitacji aby zwiekszyć szanse na normalne chodzenie Piotra.
Do tego czasu byliśmy zmuszeni do pożyczania pieniędzy i pomocy na rehabilitacje i życie od rodziny i przyjaciół.Dziś zwracam się do każdego z państwa o pomoc finansową za co juz teraz jesteśmy ogromnie wdzięczni.Marzeniem męża jest to ,aby kiedy syn podrośnie móc robić z nim to co każdy zdrowy tata i móc odciążyć mnie od części obowiązków które w całości spadły na mnie oraz powrót do pracy by zapewnić nam podstawowy byt.W imieniu męża ,synka i moim z serca dziękuje każdemu z państwa za każdą nawet najmiejszą pomoc.
Serdecznie dziękujemy wszystkim za pomoc,nie spodziewaliśmy się,ze w tak krótkim czasie okażecie nam tyle dobroci serca.Dzieki Wam rozpoczęła się rehabilitacja i pomoc prawna.Pozdrawiamy niech Bóg Wam błogosławi.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Szymon K.
Wracaj do zdrowia kolego :)
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
Piotr Osowski - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuje i pozdrawiam 😘
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia Piter!!! Życzę z całego serducha!!!
Piotr Osowski - Organizator zbiórki
Dzięki wielkie Bunio ..
www.idzpodprad.pl
„Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności.” Jan 12, 46-47