KOTY z Grochowa
Reksio, obecnie Marek, miewa się całkiem dobrze. Dom tymczasowy stał się domem stałym :) Jego obecna opiekunka nie była w stanie się z nim rozstać, bo przecież razem przeszli tak wiele <3 Marek nadal ma problemy z poruszaniem (zwyrodnienia) oraz z powodu wcześniejszych nieleczonych złamań. Wzrok bardzo dobry a to, że nie słyszy nie przeszkadza mu w niczym :) Są to najlepsze lata w jego życiu <3 Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w walkę o jego lepsze życie! <3




 Dopiero kiedy w asyście policji udało się podejść bliżej i pani „opiekunka” otworzyła kojec zobaczyliśmy to nieszczęście. Kiedy poczuł dotyk aż zaczął się trząść :( Łzy cisnęły się do oczu. Pies nie posiadał książeczki zdrowia ani aktualnego szczepienia przeciwko wściekliźnie. Miski stały puste. Z oczu Reksia wyciekała ropa, stan zapalny już dawno zaatakował rogówkę :( „Ale to przecież pies podwórkowy! My go nie dotykamy! A weterynarz miał przyjechać, ale nie przyjechał… A ten pies i tak już jest do uśpienia…” , tak tłumaczyła nam właścicielka. 
Reksio na pierwszej wizycie u lekarza nie mógł ustać na łapy. Do dzisiaj cierpi na przewlekłe łojotokowe zapalenie skóry z hiperkeratynizacją i utratą włosów, szczególnie nasilone na brzuchu i kończynach.  
Miał przewlekłe, ropne zapalenie uszu. Ropa wypływala mu z uszu. Niestety z powodu długiego zapalenia uszu, pojawiły się polipy.
Oczy też wymagały pilnej pomocy. Reksio cierpiał na zespół suchego oka, z wtórnym owrzodzeniem rogówki :( Wyniki morfologii wykazały skrajną anemię i osłabienie. Jego stan spowodowany był zaniedbaniem i życiem w złych warunkach - nie tydzień, miesiąc, a długie lata. 
Musimy postawić go na łapy. Dostaje leki na niedokrwistość. Codziennie przez kilka tygodni Reksio musi być kąpany, dwoma szamponami. Jesteśmy ogromnie wdzięczni PP w Więcborku i dwóm policjantom, którzy przyjechali nam (i Reksiowi) z pomocą. Właścicielka psa kiedy dowiedziała się, że przyjechaliśmy go zobaczyć była bardzo agresywna w stosunku do nas, interwencja bez asysty policji byłaby niemożliwa. Mamy nadzieje, że zapamięta sobie słowa jednego z policjantów „ opieka nad psem to nie tylko dawanie wody i jedzenia, to również udzielenie pomocy weterynaryjnej kiedy zwierzę choruje."
Reksio pojechał na badania specjalistyczne do Warszawy.
Tutaj miał konsultacje u najlepszego kardiologa, okulisty i przeprowadzoną videotoskopię kanałów słuchowych. 


 

Ata Beata
Zdrówka malutki xxx
Paulina Kupidura
Powodzenia Psinek! 😍
Cecyliaz Żuk
Pieseczku uszy do góry.
Magda
Powodzenia chłopaku ❤️
Anonimowy Darczyńca
powodzenia piesku