Jakiś czas temu zostałam poproszona o pomoc dla szczeniaków podobno znalezionych w lesie. Na miejscu zastałam 5 wystraszonych kuleczek zamkniętych w murowanym kojcu.
Chowały się przede mną w wielkiej budzie. Jeszcze nie wiedziały, że przyjechałam im na pomoc.
Miałam dom tymczasowy tylko dla dwóch szczeniaków. Zabrałam dwie sunie ale obiecałam reszcie, że wrócę po nich. Dzięki Wirginie, która przyjęła do siebie pozostałą trójkę mogłam spełnić obietnice. I tak wszytskie maluchy są już bezpieczne.
Mają stały kontakt z człowiekiem, mogą poznawać świat a nie patrzeć tylko na kawałek podwórka zza metalowych krat. Mogą się bawić i cieszyć życiem nie martwiąc się o puste brzuszki czy zimne noce. Staramy się im dać wszytsko czego potrzebują.
Bardzo ale to bardzo potrzebujemy teraz Państwa pomocy. Musimy szczeniaki odrobaczyć, zaszczepić, zaczipować a do tego wszytskiego potrzebne są pieniądze. To chyba najtrudniejsza i cześć pomagania. 😞
Wszytskie szczeniaki są również do adopcji i szukają dobrych, odpowiedzialnych domów.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!