Kolejny update.
Zbiórkę można uznać za zamkniętą 😍
Udało się uzyskać dofinansowanie z PFRON przez PCPR, mam też już podpisaną umowę z wykonawcą – Jurajska fabryka wind i wkrotce zacznie się montaż.
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc, z zebranych środków udało się opłacić zaliczkę która była wymagana 😍
Ps na dodanym zdjęciu winda o którą chodzi, zdjęcie pochodzi ze strony producenta.
***********************
Cześć, minęło już trochę i czas na mały update.
W tym roku z pomocą kochanych ludzi z otoczenia składam wniosek do PFRON o dofinansowanie, pieniądze ze zbiórki będą wkładem własnym. W zeszłym roku się nie udało, bo nie wyrobilibyśmy się w czasie, teraz powinno się na spokojnie udać.
Jestem bardzo wdzięczna za każdą wpłatę, wiem, że były robione z serca. W ogóle doszły mnie słuchy, że niektóre wpłaty były m in. od dzieci, co wyjątkowo szczególnie mnie ujęło (K, H, tak, to o was mowa xd). Jak tu nie mieć wiary w ludzi? Nie potrafię jej nie mieć, za dużo dobra mnie spotyka :D
****************************
Cześć, jestem Dorota, mam 44 lata.
Ci, którzy mnie znają wiedzą, że od dziecka zmagam się z fizyczną niepełnosprawnością. Moje schorzenie zwie się artrogrypoza i ma różne oblicza, w moim przypadku padło na usztywnienie wszystkich stawów.
Zawsze pozytywnie patrzyłam w przyszłość, jestem zmotywowana do życia, nauczona, aby się nie poddawać i jeżeli nie dam rady czegoś zrobić w sposób "normalny", żeby próbować zrobić to po swojemu. W ten sposób nauczyłam się pisać trzymając długopis w ustach (tak ukończyłam szkoły), obsługuję komputer pisząc właściwie jednym palcem a do telefonu używam rysika. Na co dzień staram się pomagać przez Internet, jeśli jestem w stanie.
Przez ponad trzy lata udzielałam się moderując pewną grupę na Facebooku, której celem było szerzenie pomocy innym poprzez fachowe doradztwo medyczne we współpracy ze specjalistami z dziedzin medycznych.
Uczę się hiszpańskiego i francuskiego, pracuję nad swoim angielskim np. robiąc czasem wolontaryjnie napisy do dram na jednej z platform (coś jak azjatycki netflix), czasem w coś gram.
Rodzinie zawdzięczam maksymalną możliwą niezależność od innych ludzi, jednak z wiekiem moje ciało zaczyna odmawiać posłuszeństwa, mam coraz mniej sił. Moim najbliższym też jest dużo ciężej pomoc mi w przemieszczaniu się.
O ile po domu jestem w stanie poruszać się po swojemu samodzielnie, to na dłuższy dystanse niestety muszę korzystać z wózka, który ktoś pcha (sama nie dam rady jechać), ponadto jakikolwiek przejazd (np do lekarza, dentysty itd) to wyzwanie z powodu bariery architektonicznej - piętro i po drodze schody z bardzo wąską klatką schodową. Z tego powodu schodołaz się nie sprawdził, jest zbyt wąsko, żeby wykręcić. Z osobami, które pomagają mi przy tej zbiórce, bierzemy pod uwagę m.in windę zewnętrzną.
Z tego też właśnie powodu zostałam zmuszona wyjść ze strefy komfortu, bo stanowczo wolę pomagać niż sama o tę pomoc prosić.
Proszę o pomoc w odzyskaniu dostępu do świata zewnętrznego, fajnie by było znów swobodnie wyjść 😉😊
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!