Witajcie. Jestem samotna matką 10latka. Jego ojciec zostawił nas w dniu narodzin syna. Niedługo potem okazało się że ma jeszcze 3córki, każdą z inną kobietą. Zanim to wszystko wyszło na jaw pobralismy się. Zanim się pobralismy wrobił mnie w kredyt na 150000. Zniknął w dniu narodzin syna. Męczę się że spłatą tego zobowiązania które wzięłam dla niego,niby na nasz wspólny dom, od 10 lat. Zrobilam to zanim się pobraliśmy. Nie daje juz rady. Błagam o pomoc. Nie mam za co zyc. Wpadłam w pętlę zadłużenia z której nie umiem wyjść. Jestem na dnie finansowym i psychicznym. Na dzień dzisiejszy pozostaje mi odebranie życia dziecku i sobie bo nie mamy za co żyć i nie ma dla nas zadnej przyszlosci...Pracuję i dorabiam gdzie mogę i jak mogę, nawet kosztem dziecka które zostawiam na długie godziny samo. Moje zobowiązania miesięczne są dwukrotnie większe niż dochody. Błagam ludzi dobrej woli o pomoc finansową by móc dalej żyć. Mogę wszystko udokumentować,udowodnić jak było. Jest mi wstyd że tutaj jestem ale nie mam wyjścia. Albo znajdziemy pomoc od dobrych ludzi albo jest to nasz koniec,koniec obojga bo dalej nie da się tak żyć...nie mamy nic i nie mamy na bieżące życie,rachunki,jedzenie. Nie ma mi kto pomóc,rodziną się od nas odwróciła. Źle wybrałam w życiu,popełniłam błędy,nie czekam na luksus,chcę spłacić długo po byłym męzu i zacząć żyć,skromnie ale bez długów po moim ex mężu,spokojnie,biednie,skromnie z moim synkiem. Bardzo Was proszę o pomoc finansową,bo tonę...nie wiem co dalej zrobić ze sobą i synkiem...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!