Robaki zjadają budżet Owcy!

Trójka Wspaniałych

Jest ich trójka – sroka Angus, mewa Śmieszka i jeż Pan Stanisław. Niezłe z nich głodomory. W ciągu ostatniego miesiąca zrujnowały skromny budżet naszej Fundacji, a właściwie zjadły go!

Każdy z nich dziennie zjada robaki za około 14 zł. Dziennie na ich wyżywienie wydajemy około 42 zł (drewnojady, mączniki, mole woskowe, świerszcze i kiełże, do tego różne suplementy). Wydawać by się mogło, że to nie są duże koszty – jednak dla naszej Fundacji spore, zwłaszcza, że przed głodomorami jeszcze długie leczenie i rehabilitacja. Spędzą z nami przynajmniej kilka, jeśli nie kilkanaście najbliższych tygodni. Chcemy zebrać 1890 zł, które umożliwi wykarmienie głodomorów przez  najbliższe 1,5 miesiąca.

Jak takie głodomory trafiły do Owcy?

Jeż Pan Stanisław jest po amputacji tylniej łapki i gwoździowaniu drugiej tylniej łapki. Przeszedł dwie operacje. Miał mnóstwo kleszczy. Jego życie uratowały osoby, które zobaczyły go, gdy leżał na jezdni. Miał naprawdę dużo szczęścia, że nie zginął pod kołami samochodów. Jest największym głodomorem w tej ekipie – jak zaczyna jeść to je, je, je i nie może skończyć. Zjada dziennie: przynajmniej 100 drewnojadów lub odpowiednio większy liczbowo ekwiwalent w mniejszych robakach.

Mewa  Śmieszka – ma złamane udo, jest po drogiej i skomplikowanej operacji gwoździowania uda. Żyje dzięki czujności osób, które ją dostrzegły, gdy słaniając się usiłowała przedostać przez jezdnię.  Gdy do nas trafiła była tak bardzo osłabiona, odwodniona i niedożywiona, że musieliśmy ją wzmocnić i czekać z operacją uda, bo istniało realne zagrożenie, że nie przeżyje zabiegu. Teraz dochodzi do siebie, jest odkarmiana, ma zabezpieczone udo. Zjada dziennie: około 120 mączników i 40 świerszczy.

Angus –  podobnie jak mewa miał złamane udo,  które zostało zagwoździowane. Również trafił do nas dzięki interwencji dobrych osób. Został znaleziony, gdy odwodniony i osłabiony leżał w trawie.  Przeżył tylko dzięki temu, że niezwłocznie trafił do weterynarza.  Udo się zrosło, Angus kapitalnie skacze, natomiast  jego pióra są w fatalnym stanie spowodowanym niedożywieniem.  Podajemy mu witaminy i ratujemy jego pióra, tak by mógł sprawnie latać. Angus jest wybredny, chowa w zakamarkach to co mu nie smakuje, najbardziej lubi mole woskowe i potrafi ich zjeść 30 dziennie.

Poza tymi trzema niezwykłymi głodomorami  pod opieką Fundacji Czarna Owca Pana Kota znajdują się inne zwierzęta, którym musimy zapewnić opiekę lekarską i jedzenie.

Nie starcza nam już pieniędzy!

Kim jest Fundacja Czarna Owca Pana Kota?

Czarna Owca Pana Kota jest organizacją, która od ponad 7 lat zmienia życie zwierząt na lepsze. Co robimy?

• RATUJEMY: codziennie pomagamy zwierzętom, nie dzielimy ich na lepsze i gorsze, każde zwierzę, które trafia do Fundacji otrzymuje pomoc i nasze zaangażowanie. Bez względu na to, jakiego jest gatunku.
• EDUKUJEMY: promujemy wolontariat na rzecz zwierząt, organizujemy spotkania, warsztaty, szkolenia, opracowujemy raporty i książki, realizujemy filmy i spoty, by głośno mówić o prawach zwierząt i kształtować pełen empatii i szacunku stosunek do zwierząt.
• INSPIRUJEMY: zachęcamy ludzi do zmiany, mówimy o prawach zwierząt, diecie roślinnej, wskazując jak nasze działania i decyzje mają wpływ na zwierzęta i ich życie.

Działamy od 2009 roku – z pozyskanych dofinansowań zewnętrznych m.in. razem ze Stowarzyszeniem Ekostraż jako pierwsi w Polsce obywatelsko monitorowaliśmy polski wymiar sprawiedliwości w zakresie realizacji zapisów Ustawy o ochronie zwierząt, zmienialiśmy sytuację zwierząt w Polsce, na Białorusi i Ukrainie wspierając 43 polskie, 4 białoruskie i 3 ukraińskie  organizacje prozwierzęce – szkoląc i przekazując wiedzę niezbędną do skutecznej walki o prawa zwierząt. Wydaliśmy 6 publikacji, w tym 3 pionierskie książki o prawach zwierząt, które dotarły do tysięcy ludzi w Polsce, nakręciliśmy 4 filmy dokumentalne o sytuacji zwierząt.

Zwierzęta ratujemy dzięki wpłatom z 1% podatku dochodowego i darowiznom przekazywanym przez takie osoby jak Ty. Dużą pomocą w ratowaniu życia zwierząt będzie, gdy jak najwięcej osób ustawi stałe polecenie przelewu – każda, nawet najdrobniejsza kwota pomaga nam planować wydatki związane z leczeniem zwierząt – może to być 5, 10, 15, 20 złotych! Pomóż nam codziennie ratować życie zwierząt!

Dowiedz się więcej o naszej organizacji:
www.czarnaowca.org/fundacja/o-fundacji
www.facebook.com/CzarnaOwcaPanaKota

Każda przekazana kwota ratuje życie i zdrowie zwierząt!

Dziękujemy!