Życie psiaka zamieszkującego schroniskowy boks bez wątpienia nie należy do łatwych. Zwłaszcza, gdy trafia w to miejsce po wielu latach spędzonych w skrajnie odmiennych warunkach - na miękkiej kanapie, u boku kochającego człowieka lub po długoletniej tułaczce, która zdążyła już solidnie wyniszczyć psi organizm. Gdy zmysły wzroku i słuchu zaczynają szwankować i nie do końca wiadomo, o co chodzi szczekającym w sąsiednich klatkach kolegom i kręcącym się wokół ludziom, gdy nawet krótki spacer solidnie męczy, a łapki są zbyt słabe, by ponownie wskoczyć do boksu, gdy nawet proste czynności sprawiają ból i trudność... Tak właśnie wygląda codzienność naszych psich staruszków, których na ten moment mieszka u nas wyjątkowo dużo. Najczęściej seniorzy, z pomocą pracowników i wolontariuszy, radzą sobie z większością przeszkód. Niestety, zwykle pozostaje jeden, najbardziej podstawowy kłopot - jedzenie. Gotowanie dla zwierzaków często skutkowało biegunkami, dlatego miski większości naszych podopiecznych napełniamy suchą karmą, której schronisko ma pod dostatkiem. Jednak kilkunastoletni psi dziadziuś zwyczajnie nie jest w stanie jej pogryźć, ze względu na braki w uzębieniu. Bywają także o wiele młodsze psiaki, którym schroniskowe warunki i wyżywienie widocznie nie służą. Widocznie - bo zwierzaki te dosłownie chudną w oczach. Mimo otrzymywania porcji adekwatnych do swoich potrzeb, tracą na wadze, ich kości stają się niepokojąco wyczuwalne. Jest to często spowodowane dużym stresem oraz problemami zdrowotnymi i trawiennymi. W obu opisanych przypadkach nasze zwierzaki potrzebują żywienia dostosowanego do swoich specjalnych potrzeb. Zwykle najlepszym rozwiązaniem jest karma mokra, z puszek. Bywa jednak dość kosztowna, zwłaszcza ta specjalistyczna. Niestety, podczas zbiórek, puszek otrzymujemy znacznie mniej niż worków z granulowanym pokarmem.
Właśnie dlatego, Drodzy Przyjaciele, postanowiliśmy przybliżyć Wam problem specjalnych żywieniowych potrzeb naszych podopiecznych. Chcielibyśmy także skierować do Was serdeczną prośbę o wsparcie ich poprzez przekazanie chociaż złotóweczki na zakup takiej właśnie mokrej karmy. Zapewnienie o wdzięczności psiaków będzie tutaj sporym niedopowiedzeniem - dla nich taki prezent nierzadko oznacza powrót do zdrowia, a nawet przeżycie.
W warunkach schroniskowych najlepiej sprawdzają się puszki Rocco. Wiemy, że nie są najtańsze, ale to właśnie one są najbardziej lubiane przez nasze psy i niwelują wiele problemów. Co miesiąc na ich zakup wydajemy ok. 1200-1500 zł. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie finansowe lub zakup takich puszek i przesłanie ich do schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ul. Milowickiej 1B w Katowicach.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!