pomóżmy wszyscy

Proszę pomóżmy dzieciom i ich mamie, aby mogli rozpocząć nowe życie.

Do marca tego roku byli szczęśliwą, bardzo kochającą się rodziną. Mama opiekowała się trójką dzieci, tata pracował. Był pasjonatem swojej pracy. Informatyk, programista, nieustannie się rozwijał w swoim zawodzie. Kochał to co robił, mógł opowiadać godzinami o zawiłościach swojej pracy, o ciekawych zadaniach, które rozwiązywał. Pracował i w dzień i w nocy, zawsze w 100% zaangażowany i pełen pasji twórczej.

Lockdawn zamknął ludzi w domach i to był dla nich taki dar od losu. Mogli cały ten czas być razem. W trakcie pracy i odpoczynku. Ich świat to była rodzina, praca taty i kościół. Mama zajmowała się dziecięcymi potrzebami, szkołą starszych dzieci, a tata dawał im wsparcie, uśmiech, zabawę i oczywiście codzienne wsparcie informatyczne i odkrywanie świata informatycznego znane tylko zawodowcom :) 

To była jedyna znana mi rodzina, która tak pięknie potrafiła dzielić czas pomiędzy dzieci i swój czas tylko dla małżeństwa. Przez wszystkie lata bycia razem ani razu nie mieli żadnej poważnej kłótni, on pięknie mówił o niej i ona o nim. Celebrowali zwyczajne życie: poranne śniadania we dwoje, pyszną kawę, wieczorne rozmowy we dwoje, gdy dzieci poszły spać.

Ta bajka skończyła się w zimny poranek marcowy. Tata umarł nagle na zator płucny. Nic tego nie zwiastowało, był zdrowy i w dobrej kondycji.

Świat im się zawalił. Został smutek niewyobrażalny, tęsknota i olbrzymi strach przed przyszłością.

Sytuacja okazała się okrutna, także finansowo. Mieszkanie w dużym kredycie frankowym, samochód w leasingu, obciążona linia kredytowa w rachunku.

To na co mogą obecnie liczyć to świadczenie 500+ na dzieci i renta rodzinna.

Proszę wszystkich, którym los tych dzieci i ich mamy nie jest obojętny, abyśmy razem wsparli ich finansowo. Pozwólmy im stanąć na własnych nogach, zachować mieszkanie i dać ich mamie wsparcie i siłę, aby potrafiła to ich życie ułożyć od nowa!!!