Aneta Ruszczak
Ruszamy z dalszymi pracami porządkowymi po pożarze. Dzięki pomocy rodzinie i znajomych idziemy do przodu.... wczoraj pracowaliśmy do późnych godzin wieczornych... na dzis kolejne wyzwania... skuwamy osmoglone tynki...
Tegoroczne Święta Wielkanocne nie dla wszystkich były radosne i spokojne. Rodzinę zamieszkującą w domu w Somiance ze snu wyrwał pożar domu...
Około godziny 2:40 w niedzielę 9 kwietnia domowników obudziły dziwne odgłosy dobiegające z poddasza. Kiedy tata wstał z łóżka, żeby zobaczyć co się dzieje w oknie ujrzał ogromną łunę ognia wydobywającą się z poddasza. Zdążył tylko wykrzyczeć, że dom się pali i razem z mamą i moim 36-letnim niepełnosprawnym bratem opuścili budynek. Wybiegli na podwórko tak jak wstali z łóżka, zakładając na siebie to co mieli pod ręką. A siostra z mężem wynieśli z domu 92-letnią leżącą babcię. Telefonicznie zaalarmowali służby ratownicze i najbliższych. Czekając na pomoc zabezpieczali budynki przylegające do domu, żeby uratować je przed zapaleniem.
Ponowne wejście do domu, żeby ratować dobytek było już nie możliwe. Ogień przedostał się już do części mieszkalnej i niszczył wszystko na swojej drodze. Zostało tylko czekać na służby ratownicze. Czas, kiedy wiesz, że nie możesz już nic zrobić i patrzysz jak płonie wielopokoleniowy dom, w którym wychowywaliśmy się wraz z rodzeństwem, rodzicami i dziadkami na długo zostanie w naszej pamięci...
Poprawie 4-godzinnej akcji 43 strażaków pożar został ugaszony i wtedy zobaczyliśmy ogrom zniszczeń.... Spalony dach, stopione i popękane okna, odparzone i poodpadane tynki, zniszczona elektryka, meble, stopione pod wpływem temperatury urządzenia domowe, zalane podłogi, wszystko zadymione i zaczadzone. Pozostały tylko mury zewnętrzne budynku. Remont domu zdecydowanie przewyższa możliwości naszej rodziny.
Rodzice są już na emeryturze, niepełnosprawny brat (posiada orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji od 14r.ż.) i babcia, która jest osobą leżącą i wymagającą opieki osób bliskich. Wszyscy mieli nadzieję dożyć spokojnej starości w tym domu.
Chcemy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby bliscy mogli jak najszybciej wrócić do normalności... Sami nie damy rady. Potrzebujemy Waszej pomocy.
Jeżeli chcesz dołożyć swoją cegiełkę do odbudowy, pomóż tyle ile możesz. Liczy się każda złotówka i za każdą okazaną pomoc serdecznie dziękujemy.
Ruszamy z dalszymi pracami porządkowymi po pożarze. Dzięki pomocy rodzinie i znajomych idziemy do przodu.... wczoraj pracowaliśmy do późnych godzin wieczornych... na dzis kolejne wyzwania... skuwamy osmoglone tynki...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Alicja
Trzymajcie się kochana