Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.

Lemonek to piesek znaleziony 08.08.2022r w Małocicach gm. Czosnów. piesek został znaleziony w strasznym stanie z podejrzeniem udaru. Czołgał się do cienia po ulicy. Po tym jak zobaczyliśmy ogłoszenie na Facebooku, bez namysłu wsiadłam w samochód z mężem i pojechaliśmy po niego. Przed naszym przyjazdem pies został zabezpieczony przez dziewczynę o wielkim ❤️ Która zabrała go do siebie do domu w koszyku na rowerze. Gdy dojechaliśmy na miejsce pies był w strasznym stanie.
Był strasznie brudny, zkołtuniony, obolały, z mnóstwem pcheł które skakały nam po samochodzie,wchodziły mu do oczu,nosa,pyszczka.
Jak najszybciej pedzilismy do weterynarza bo pies w drodze ledwo oddychał. Miejscowy weterynarz przekierował nas do schroniska, dzwoniąc tam zostaliśmy „źle” potraktowani i odesłani na policję mimo iż błagałam o pomoc dla Lemonka. Tak trafiliśmy do lek. Weterynarii w Nowym Dworze Mazowieckim.
Weterynarz stwierdził wiek Lemonka na 11lat. Psiak ma zaćmę na jednym oku, jednak drugie jest do uratowania. Jest głuchy przez wydzielinę i okropny stan zapalny.
Podane zostały tabletki na pchły, przeczyszczone uszy które maja silny stan zapalny , leci z nich krew z wydzielina ropna. Zostało tez przeczyszczone oczko które jest całe zaropiałe i również jest silny stan zapalny. Wszystko widoczne jest na zdjęciu które tutaj umieszczam.
Lemonek,zdaniem weterynarza jest zaniedbywany przynajmniej od kilku dobrych lat. Sprawdziliśmy chip. Stad tez imię. Hodowla znajdowała się na Śląsku jednak została zamknięta 8 lat temu z powodu śmierci założycielki. Oplacilismy rachunek z własnych pieniędzy bo pies zostal znaleziony poza obszarem obejmującym umowę weterynarza z gmina.
Pies zostal przez nas wykąpany i obcięty (prawie na łyso) ze względu na kołtuny i pchły. Dzięki pomocy ludzi, udało nam się ustalić właściciela Lemonka u którego mieszkał od kilku lat. Właściciele jednak nie interesują się nim, twierdzą ze gdzieś uciekł i nie było go dwa dni ! Po informacji od nas ze zgłosiliśmy stan psa do odpowiednich instytucji (zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec właścicieli) co faktycznie miało miejsce, państwo przestali się z nami kontaktować i do tej pory nie interesuje ich los psiaka. 
Razem z mężem podjęliśmy decyzje o tym, ze nie możemy oddać go do schroniska bo w takim stanie jakim znajduje się Lemonek nie przeżyje tam. Chcemy zapewnić mu odpowiednie leczenie, doprowadzić go do normalnego stanu i dac ciepły kochający dom do końca jego dni, a wiemy ze ma szanse pożyć jeszcze kilka lat.
Zbieramy pieniążki na pokrycie kosztów za dalsze dogłębne leczenie oczka i uszu Lemonka.
Zawsze pomagaliśmy bezinteresownie i nigdy nie chcieliśmy nic wzamian,jednak tym razem jest to bardzo duża kwota i sami nie jesteśmy w stanie opłacić jego leczenia.
Bardzo,ale to bardzo prosimy choćby o złotówkę dla Lemonka lub udostępnienie. Pies przeżył piekło. Jest to kochany staruszek który zasługuje na dobry dom i co najważniejsze zasługuje na to by mógł spojrzeć jeszcze raz zdrowym oczkiem i usłyszeć ze mimo wszystkich przeciwności losu ma nas i mu pomożemy ! ❤️
za choćby najmniejsza wpłaty dziękujemy z całego serca.
Daria, Dominik i Lemonek :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!

Anonimowy Darczyńca
OSTATNI RAZ JADŁAM 2 DNI TEMU, ZA OSTANIE PIENIĄŻKI KUPIŁAM KARME DLA ZWIERZĄT. BŁAGAM ZLITUJCIE SIĘ. NIE MAM JUŻ NIC DO JEDZENIA DLA SIEBIE I MOICH ZWIERZĄTEK. MUSZĘ TUTAJ BŁAGAĆ BY ZJEŚĆ COKOLWIEK, WYKUPIĆ RECEPTĘ, KUPIĆ JEDZONKO DLA MOICH KOCHANYCH ZWIERZĄTEK. Bardzo się boję o kolejne dni i z tego strachu odważyłam się napisać. https://dotuje.pl/blagam-o-pomoc