Dzisiaj jest najpiękniejszy dzień w roku, bo dzisiaj są moje urodziny :)
Daję im serce i one odpłacają mi sercem. To cudowne uczucie.
Chcę tutaj napisać o tym, co jest dla mnie bardzo ważne i co robię z poświęceniem, uporem i cierpliwie od ponad 7 lat. Zawsze kochałam zwierzęta, ale teraz mogę poświęcić dużo czasu na pomoc tym najbardziej potrzebującym. Tym, które często do mnie przychodzą i swoim całym jestestwem proszą o nakarmienie, leczenie czy inną pomoc. Nie odmawiam żadnemu bezdomnemu kotu. Zawsze czeka miseczka z karmą i woda. Zawsze sucha ciepła budka a jeśli trzeba to natychmiastowa pomoc weterynaryjna i czasem kilkumiesięczne leczenie... Problem jest zawsze ten sam - skąd brać na to pieniądze ? I właśnie dlatego zrobiłam dzisiaj tę zbiórkę. Może zechcecie mnie wesprzeć w mojej cięzkiej pracy.
Opiszę Wam jeden przypadek z mojej praktyki bycia wolontariuszką. Akurat teraz najwięcej czasu poświęcam tej kociej rodzince.
Dostałam zgłoszenie, że u pewnej dosyć starszej pani w ogrodzie, na ziemi kotka urodziła kocięta. Poszłam zobaczyć jak wygląda sytuacja. Faktycznie kotka z maleństwami leżała na gołej ziemi pod ścianą budynku porośniętego bluszczem. Dni były zimne i często padał deszcz. Wiał silny wiatr. Noce były bardzo chłodne. W prognozie były przymrozki do minus 4 0c .
Zabrałam matkę z 5 maluchami. Były jak bezbronne kluseczki. Dopiero otwierały oczka. Jak małe kolorowe okruszki. Aż serce się łamało na kawałki. Kocia mama weszła za nimi sama do klatki. Taka jest miłość matczyna. U zwierząt często większa niż u ludzi. Maluszki były wyziębione i potrzebowały ciepła i dokarmienia butelką. Takie małe smarkacze ratowałam. One tak bardzo chciały żyć.
Minęło 5 tygodni i maluchy już są samodzielne. To piękne kocie dziecinki. Jeszcze chwila i będą gotowe do adopcji. Kocia mama dochodzi do sił. Jest jeszcze przerażająco chuda. Widać że w ciąży głodowała i błąkała się w poszukiwaniu miejsca na urodzenie kociąt. Prawdopodobnie została wyrzucona z domu jako ciężarna już kotka. Czeka ją zabieg sterylizacji i pełna diagnostyka weterynaryjna. Trzeba też zrobić test na fiv/felv . Potrzebne też są pieniądze na szczepienie kociąt przeciwko chorobom wirusowym....
Dziękuję że jesteście ze mną w moim Dniu Urodzin.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!