Lotka trafiła do mnie 01.10.2018r.
To małe ciałko 3 miesięcznej kotki, wycierpiało tyle, że wyć mi się chciało jak ją zobaczyłam. Kotka udomowiona, przymilna. Aż nie chce się wierzyć że po wypadku jaki jej się przydarzył stroniła od ludzi. To uraz który wydarzył się na pewno jakiś czas temu.
Prawdopodobnie miała spotkanie z jakąś maszyną rolniczą, kosiarką, która niestety wyrządziła jej tak ogromne urazy.
Dziękuję bardzo mężczyźnie, który ją znalazł i nie przeszedł obojętnie obok cierpiącego zwierzaka.
Lotka ma uszkodzone obie przednie łapki. URWANĄ przednią lewą łapkę, z zakażeniem rany i zwichniętą prawą. Na uratowanie lewej kończyny nie ma szans, bedzie amputacja 10.10,2018 natomiast druga została nastawiona, włożona w gips. Za tydzień kontrola tej łapki.
Wykonaliśmy RTG, lekarz powiedział że takiego przypadku jeszcze nie miał. Nie wyobraża sobie jak bardzo ten maluch musi cierpieć i jak cierpiała zaraz po wypadku...
Codzienie wizyty, zmiany opatrunku, przepłukiwanie, antybiotyk codziennie dostaje i musimy ustabilizować jej stan by mogła mieć amputację 10 października.
Póki co zbiera się ropa, rana jest paskudna :(
Za tydzień ponowne RTG łapki , póki co czucia w niej nie ma ale nie chcę panikować... Bo kot bez obu przednich łapek... to byłby dramat..
Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie w leczeniu Lotki.
Sama nie dam rady :(
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Rafi
Powodzenia!
Anonimowy Darczyńca
:)