Marta Magdalena Cichy
8.10.2018
Sabka [*] przegrała walkę z chorobą :(
EDIT: 08.10.2018
Sabka przegrała dziś walkę z chorobą :(
Od około dwóch tygodni przyjmowała chemię, którą na początku dobrze znosiła. Jednak w dniu dzisiejszym Sabka w stanie krytycznym (nagła zmiana) trafiła do kliniki weterynaryjnej. Choć było to cholernie trudne, musieliśmy pozwolić odejść jej za tęczowy most :( :( Dziękujemy wspierającym za pomoc w walce z nowotworem. Zebrane pieniądze zostały przeznaczone na dotychczasową walkę, a to co zostało zostało wykorzystane na pomoc potrzebującym ludziom i zwierzakom. Także zamykam zbiórkę.
------------------------
Nigdy nie myślałam, że będę musiała prosić kogoś o pomoc, bo to przecież ja od zawsze wszystkim pomagałam, zarówno zwierzakom jak i ludziom...
Jednak losy potoczyły się tak, a nie inaczej :(
Moja sunia umiera, jej stan pogorszył się z dnia na dzień. Saba ma 11 lat, została adoptowana ze schroniska w 2007 roku.
Jakiś czas temu zaczęła szybko tracić na wadze, w ciągu kilku dni schudła kilka kg.
19.08 trafiłyśmy do weterynarza.
Od razu został przeprowadzony szereg potrzebnych badań, których wyniki przeraziły lekarzy. Wyniki były tak złe, że zostały powtórzone dla pewności dwa razy, bo lekarze specjaliści nie dowierzali w to, co pokazała maszyna.
Kilka dni później wynik kolejnych badań wykazał, że Sabkę zaatakował nowotwór złośliwy - chłoniak komórkowy i lekarze dają jej miesiąc życia jeśli nie zaczniemy szybko chemioterapii :( Niestety koszty przekroczyły nasze oczekiwania, koszt jednej chemii to 4 tysiące, a lekarze przewidują dwie chemie, jeśli Saba będzie je dobrze znosić na co bardzo liczymy. Do tego dochodzi koszt codziennych wizyt, badań (prześwietlenia, USG), leków a także dojazdu do weterynarza. Na ten moment wydaliśmy już ponad tysiąc złotych, a to dopiero niecały tydzień walki o życie :(
22.08 Saba miała przeprowadzaną transfuzję krwi, bo jej stan był krytyczny. Miała także wycinany węzeł chłonny do badania histopatologicznego. Codziennie dostaje leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, raz na kilka dni steryd a także leki na krzepnięcie krwi i zmieniane opatrunki.
Bardzo chciałabym pomóc rodzicom i zebrać przynajmniej część potrzebnych pieniędzy. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą kwotę, w tej sytuacji liczy się każda złotówka! Wierzę, że razem możemy zdziałać więcej, że wspólnie uratujemy Sabcię i spędzi z nami jak najdłużej czasu. Jest mocno związana zarówno z nami jak i resztą naszych psiaków i nie wyobrażamy sobie na ten moment, że mogłoby jej zabraknąć.
8.10.2018
Sabka [*] przegrała walkę z chorobą :(
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego dla Sabusi najwspanialszej wolontariuszki.
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrówka psinko Dasz radę
Majka Squaw
trzymam kciuki!
jacek kapala
Powodzenia psiaku :)
Magda Wątroba
Powodzenia piesku!