Adrianna Piszcz
Dawno nie było tutaj żadnej aktualizacji... a to poniekąd dlatego, że nadal nie mamy żadnej pewnej diagnozy. W międzyczasie zaliczyliśmy dwie poważne hospitalizacje i wyciągnęliśmy Nemo z objęć śmierci. Młody aktualnie czuje się dobrze, jednak nadal "coś w nim siedzi". Guz na sercu nie rośnie, ale nie jest także całkiem bezproblemowy, ponieważ cały czas lekko podkrwawia. Ponadto po ostrym, krwotocznym zapaleniu przewodu pokarmowego na wątrobie pojawiły się dwie cysty. To może być efekt stanu zapalnego, ale może to być również przerzut...
Jeśli ktoś jest w stanie wesprzeć nas drobną wpłatą w tej nierównej walce będziemy szczęśliwi, ponieważ aktualny bilans leczenia od czerwca wynosi 11 709 zł...