Jak co roku natrafiamy na miejsca, gdzie żyją koty bezdomne i potrzebna jest pomoc na cito w wyłapaniu ich na zabiegi kastracji.
Koty zazwyczaj z takich miejsc są niedożywione, niewidzialne dla człowieka, a jeśli już są dokarmiane to zazwyczaj jest to mleko albo resztki i zlewki z obiadu... możecie się domyślić, że koty raczej nie chcą tego jeść lub mają potem problemy żołądkowe.
Do końca roku zostało jeszcze trochę kotów do odłowienia na zabiegi.
Wpłaty ze zbiórki przeznaczę na zakup lepszej karmy dla kotów przetrzymywanych po zabiegach oraz na zakup żwirku. Koty także są dokarmiane tam na miejscu. Część z nich już zostało wykastrowanych, a te najbardziej chore dostały szansę na dt i szukają nowych domów lub już je znalazły.
Miejsce, w którym koty są odławiane jest położone 20km od miejsca gdzie mieszkam, ale koszty paliwa biorę na siebie, jak i swój poświęcony czas na dojazdy i dokarmianie tych kotów.
Uratowany kocurek Dyzio i jego metamorfoza:
Uratowany kocurek Gambit, teraz Owen:
Tak było:
Uratowana koteczka Sisi:
Tak było:
Będę bardzo wdzięczna za okazaną pomoc ❤️ Dzięki zebranym wpłatom będziemy mogli pomagać więcej...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!