Shih tzu ofiary pseudo

AKTUALIZACJA: 

wizyta w klinice  Wet 24.01.2022

- Obie suczki mają problemy ze skórą. Skóra z odparzeniami, zmianami.  Leczenie plus karma.
- Leczenie uszu, stan zapalny kanałów słuchowych
- Obie mają guzy na listwach mlecznych, u jednej i drugiej obie listwy mleczne do wycięcia.
- W związku z guzami na listwach mlecznych, u obu suczek trzeba zrobić RTG
- U Czaczy ślady na brzuchu po cesarce, musimy zrobić USG i sprawdzić czy nie została wykastrowana. Jeśli nie to u obu kastracja.
- U Macareny torbiel na jajniku i przepuklina tak ogromna, że pływają w niej jelita. Do natychmiastowej operacji.
- Czacza do kontroli okulistycznej.
- Obie suczki do kontroli ortopedycznej. Podejrzenie zwichnięcia rzepek i zerwania więzadła.
- Zęby do robienia u obu.
- zostają jeszcze „drobiazgi” jak szczepienia, czipowanie, odrobaczenie, badanua krwi, zabezpieczenie na kleszcze, podkłady…

23.01.2022 

Pod naszą opiekę trafiły dwie suczki rasy Shih tzu.
sunie przyjechały do nas z przechowali, pokonując kilkaset kilometrów. Szansę na nowe życie dostały tylko dlatego, że ich los nie był obojętny wielu osobom.
Kolejne ofiary ludzkiej pazerności i głupoty. Kolejne psie matki, rodzące w obskurnej szopie, tanie modne szczeniaczki.
Kolejne maszynki do rodzenia, których celem jest zapewnienie łatwego i wygodnego życia handlarzowi pseuduchowi i tanich szczeniaczków ludziom, którzy kupując takiecmaluchy, finansują proceder znęcania się nad ich matkami i ojcami.
Już na pierwszy rzut oka widać, że suczki nie miały zapewnione odpowiednich warunków do życia, karmione były byle czym, nikt nie dbał o ich wgląd i zdrowie.
Starsza (tak nam się wydaje) sunia, praktycznie nie  ma ząbków, chore uszy,oczy,  skóra i sierść w fatalnym stanie. Druga suczka ma ranę na szyi, która zaczęła krwawić. Wszystko wskazuje na to, że rana jest wynikiem alergii. Chore uszy, oczy, skołtuniona polepiona sierść a w niej śmierdzące resztki kału, jedzenia, błota, kłosy i słoma. Na listwie mlecznej ogromna przepuklina przypominająca wciśnięty pod skórę balon.
obie suczki strasznie śmierdzą i mają bardzo poprzerastane pazury. 

Przed suczkami badania i zabiegi.

Niby tylko dwa pieski ale koszty będą bardzo duże. Zabiegów raczej nie da się połączyć co znacznie podniesie koszty… 

Koszmar tych dwóch istotek się zakończył ale teraz my musimy naprawić to co zrobili im ludzie. Tak ludzie. Bo piekło zgotował im nie tylko właściciel ale tez wszyscy, którzy przez lata kupowali od niego tanie „rasowe” szczeniaki. 

Ponownie zwracamy się o pomoc. Nie prosimy o wpłaty na opłacenie wymyślonych długów w lecznicach czy wymyślone upadanie fundacji.
Prosimy was o pomoc tym konkretnym suczkom. Każda wpłata jest bezcenna, bez względu na jej wysokość. Każde udostępnienie to też pomoc bo im szybciej uda nam się zebrać potrzebną kwotę, tym szybciej obie suczki otrzymają pomoc i ulgę w cierpieniu. 

Macarena: 

Czacza: