Zbiórka Walka o głębszy oddech - zdjęcie główne

Walka o głębszy oddech

20 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba

Niespełna 10-letnia Amelka i 7-letnia Wiktoria to niezwykłe, kochające się siostry, które wspólnie dzielą okrutny los. Cierpią na to samo śmiertelne schorzenie – mukowiscydozę. Jest to nieuleczalna choroba genetyczna, polegająca na zaleganiu gęstego śluzu w narządach, co stopniowo wyniszcza cały organizm. Zaczyna się od przewlekłych zapaleń płuc, niedrożności jelit, braku tolerancji pokarmów, a kończy na tym, że trzeba walczyć o każdy oddech… Czas działa na niekorzyść dziewczynek. Teraz ich organizmy są jeszcze młode i silne, a choroby praktycznie nie widać, ale dramatycznego procesu nie da się już zatrzymać. Rokowania lekarzy nie pozostawiają złudzeń – najlepszy scenariusz to taki, że siostry dożyją 30-stki… A średnia długość życia osób z mukowiscydozą wynosi 20 lat. A gdzie czas na założenie własnej rodziny, wychowanie dzieci, sukcesy zawodowe, uczenie się dorosłości?

Kiedy Amelka była jeszcze w brzuchu mamy, wykryto u niej zrost jelita i pojawiło się podejrzenie, że dziewczynka przyjdzie na świat z mukowiscydozą. Niestety niepokojące przypuszczenia w pełni się potwierdziły. Amelia urodziła się chora, a ponadto musiała niezwłocznie przejść operację wycięcia fragmentu jelita i odtworzenia przewodu pokarmowego. Zabiegów było kilka, a przez pierwsze 1,5 roku życia dziewczynkę żywiono pozajelitowo i miała wyłonioną stomię.Kiedy najgorsze minęło i rodzice zaczęli się przystosowywać do życia z nieuleczalną chorobą córki, okazało się, że mama Amelki jest ponownie w ciąży. Dla wszystkich wiązało się to z ogromną radością, ale szczęście przyćmiewała obawa, że drugie dziecko również może być chore. Tuż po urodzeniu Wiktoria poddana została badaniom, które potwierdziły, że jest nosicielką uszkodzonego genu powodującego mukowiscydozę. Ale ciągle jeszcze istniała nadzieja, że nie zachoruje… Niestety w wieku trzech miesięcy dziewczynka przeszła bardzo ciężkie zapalenie płuc i to wtedy wszystkie lęki stały się rzeczywistością. Po raz drugi w życiu rodzice usłyszeli wyrok, od którego nie ma odwołania.

Codzienność rodziny Amelki i Wiktorii w niczym nie przypomina zwykłego życia przeciętnej 4-osobowej rodziny. Drenaże, inhalacje, turnusy rehabilitacyjne, pobyty w szpitalu, leki, diety – a wszystko to razy dwa. Do tego ogrom stresu, lęku, ograniczeń i wyrzeczeń. Również podwójnie.

Mimo nieuleczalnego schorzenia siostry starają się żyć normalnie. Ich rodzice również nie chcą, aby choroba zabrała im całą radość życia. „Staramy się odsuwać od siebie tę myśl, chcemy sprawić, aby córki miały jak najlepsze dzieciństwo” - mówi mama. Dziewczynki łączy nie tylko mukowiscydoza, lecz także silna więź emocjonalna oraz jedno wielkie, wspólne marzenie. Siostry jakiś czas temu zakochały się po uszy w koniach i niczego innego nie pragną, jak nauczyć się na nich jeździć. Obie mają ogromny potencjał oraz wspaniałe podejście do tych przepięknych zwierząt. Jazda konna to dla nich nie tylko niesamowita frajda, ale i lekarstwo. Ruch pomaga „odśluzować” organizm, pogłębić oddech i rozluźnić ciało. Kontakt z koniem ma prawdziwie terapeutyczne właściwości, a efekty takich zajęć są zadziwiające. Dla chorych sióstr to niezastąpiona forma rehabilitacji, ale nie tylko. Kiedy są z końmi, kiedy nawiązują z nimi magiczną relację, na chwilę całkowicie zapominają o swojej śmiertelnej chorobie. W tym momencie są naprawdę szczęśliwe i beztroskie, tak jak zdrowe dzieci.

Niestety koszt takich zajęć, profesjonalnego ubioru, przyborów jeździeckich oraz dojazdów jest absolutnie poza zasięgiem rodziców – zwłaszcza, że każdy wydatek trzeba pomnożyć przez dwa. Liczymy, że dzięki Waszej pomocy uda się zebrać środki na spełnienie tego największego marzenia dwóch niezwykłych dziewczynek, którym przyszło się mierzyć z niewyobrażalnym cierpieniem.

Podarujmy im powód do uśmiechu i szansę na głębszy oddech. Być może dzięki zajęciom uda się zwiększyć wydolność płuc, a tym samym kupić Amelce i Wiktorii trochę czasu… Niech na koniu zdobywają świat, póki jeszcze choroba nie powiedziała ostatniego słowa…

Komentarze


  • Joanna Juszko - awatar

    Joanna Juszko

    02.02.2018
    02.02.2018

    Życzymy zdrówka i oby kazdy pomógł ile może.

20 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba

Wpłaty: 1

Joanna Juszko - awatar
Joanna Juszko
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

People
Logo Fundacji Pomagam.pl

Wspieraj inicjatywy bliskie Twojemu sercu. Wystarczy, że wpiszesz nasz numer KRS przy rozliczaniu podatku dochodowego PIT, by nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna razem z nami.

Dzięki Tobie możemy zmieniać świat na lepsze. Dziękujemy ❤️

KRS 0000353888

Sprawdź, jak przekazać 1,5% podatku

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij