Maleńka Sisi została znaleziona w zimny poranek pod brama cmentarza. Uratowała ja kobieta sprzedająca kwiaty. Ogrzewała pod kurtka i poiła ciepłą herbatą. Sisi ma ogromny stan zapalny w puszki, ropa leje się strumieniami. W rzuchwie ma zmiany martwicze. Oprócz tego guz w okolicy odbytu, drugi na listwie mlecznej. Że sromu ropna wydzielina. Pazury przerosniete tak, że ma problemy z chodzeniem. Ponieważ odczuwa ogromny ból przy jedzeniu, to praktycznie nie je. Jest wychudzona. Ma przelysienia, rany i otarcia. W tej chwili poprawiamy jej ogólny stan lekami, kroplowkami. Jak tylko będzie można, będzie operowania. Czekają ja min. Dwie operacje. Proszę o pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Ania Musiał
Skoro ludzie doprowadzają do takiej krzywdy i cierpienia istot czujących którzy są naszymi czworonożnymi przyjaciółmi. To zobowiązani jesteśmy im pomóc, dlaczego bo nie jesteśmy jedynymi istotami na ziemi mającymi prawa życia. Pozatym pomoc im jest bezcenna bo po mimo krzywdy fizycznej pozostaje psychiczną pomimo tego ciągle chcą nas kochać i być kochane. Nie jestem obojętna A Ty?