Skarpetka, a właściwie Skarpetek - 4-letni psi smutasek, który od kilku-kilkunastu miesięcy nie był wyprowadzany na spacer i żył na swoich odchodach...
Kilka dni temu nasi inspektorzy dostali niepokojące zgłoszenie dotyczące psa, który wg sąsiadów od kilkunastu miesięcy nie wychodził z domu, a swoje potrzeby fizjologiczne załatwiał w niewielkim mieszkaniu i na balkonie.
Jego właścicielem jest młody chłopak, który nie poradził sobie z obowiązkiem opieki nad Skarpetkiem. Przez dłuższy czas nie otwierał nam również drzwi twierdząc, że nie słyszał naszego pukania. Funkcjonariusze policji obecni na miejscu podjęli decyzję o wezwaniu straży pożarnej i wejściu do mieszkania przez balkon.
Nasi inspektorzy zastali w mieszkaniu liczne odchody i /o dziwo/ pełną miskę jedzenia i wody! Właściciel twierdził, że pies nie ma apetytu, ale nie był z nim u weterynarza. Pies nie mógł ustać na nogach i był wychudzony. Właściciel jednak nie chciał się zrzec psa, dlatego odebraliśmy go na podstawie art. 7.3 Ustawy o ochronie zwierząt, po czym od razu przewieźliśmy do zaprzyjaźnionej kliniki weterynaryjnej.
"pies chudy, ma problemy z podnoszeniem się z podłogi, tylne kończyny rozjeżdżają się na boki, skręcenie całego ciała w prawą stronę, brak odruchów korektury w obu kończynach miednicznych. osłabione w kończynach piersiowych..." - opinia lekarza weterynarii utwierdziła nas w przekonaniu, że odbiór był konieczny. Obecnie walczymy o przekazanie nam pełni praw do opieki nad nim.
Skarpetek przebywa obecnie w szpitalu dla zwierząt, jest pod stałą opieką lekarzy i prosi o pomoc finansową, aby mógł szybko dojść do zdrowia! Dzisiaj zostanie przewieziony do jednej z warszawskich klinik na konsultację neurologiczną. Lekarze nie wykluczają potrzeby rehabilitacji.
Zebrane środki pokryją koszty leczenia, rekonwalescencji, karmy oraz opieki nad Skarpetkiem.
kontakt w sprawie domu tymczasowego: [email protected] / 723-300-200
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!