Jacek Barczak
Bardzo dziękuję za pomoc Kleksowi.
Link do filmu z fakturą:
https://www.facebook.com/watch/?v=731780554446435
Chciałem wystawić zbiórkę na 1 zł, ale minimalna kwota to 100 zł.
Zbiórka bez limitu. Diagnostyka i pobyt w gabinecie to kilkaset złotych. TK pewnie 2 razy tyle przy dobrych wiatrach.
Zbiórka na zasadzie, kto chce pomóc skopanemu kotu - pomoże.
Historię już wiele osób zna, ale ją przypomnę, tak jak opisała ją Bogusia, opiekunka Kleksa.
"Potrzebny dom dla kota środowiskowego, którym się opiekuję.Kleks urodził się i wychował na działce. On i jego mama miały w przybudówce styropianowe budy i co dzień świeże jedzenie. Jednak komuś musiały przeszkadzać,bo 12.11 kiedy poszłam dać jeść kleks wyszedł nie zdarnie z budy i słaniał się na nogach. Zawiozłam go do lecznicy, gdzie po badaniach okazało się że przez uraz (mocne uderzenie) ma zespół przedsionkowy co powoduje zaburzenia ruchu. Cały czas przebywa w klinice, zostały zrobione następne badania i dostaje odpowiednie leki po których jest poprawa. Nie może wrócić na miejsce bytowania, a już powinien opuścić klinikę. Potrzebuje dobrego kochającego i odpowiedzialnego domu nie wychodzącego i człowieka który da mu mnóstwo głasków, pełną miskę i dużo miłości. Kleks ma ponad 3 lata, wykastrowany,pięknie korzysta z kuwety, nie wykazuje agresji i daje przy sobie wykonywać zabiegi. Najlepiej jakby był jedynakiem lub z jednym kotem. Ja nie mogę go przyjąć bo mam w domu 9 kotów i kilko środowiskowych pod opieką a on potrzebuje spokoju. Zasługuje na to by mieć wspaniały dom.
Edit; Prosiłam o pomoc w opiekę nad Kleksem lub pomoc w z finansowaniu leczenia dwie organizacje i mi odmówiono. Jedyny Jacek Barczak mi nie odmówił i jutro przyjmuje do siebie Kleksa. Kleks jeszcze wymaga leczenia i TK głowy by dokładnie ustalić co jest przyczyną jego stanu zdrowia, takie zalecenie wydał lek weterynarii a mnie na takie badania nie stać . Dziękuję Ci Jacek za kolejną pomoc."
Z mojej strony. Kochani nie powinienem w mojej sytuacji. Gdy zadzwoniła Bogusia wiedziałem w jakiej sprawie dzwoni, sam udostępniałem jej ogłoszenie.
Dlatego wystawiam zbiórkę na minimalną kwotę, by nikt mi nie zarzucił, że chcę się dorobić na kociej tragedii. Nie chcę, Kleks nie może wrócić na ulicę, pomimo problemów mogę dać mu miejsce i szukać domu. To od Was zależy czy pomożecie czy nie. Trzymajcie kciuki za zdrowie Kleksa.
Dopiero jutro będę znał całkowity koszt tego leczenia.
Link do filmu z fakturą:
https://www.facebook.com/watch/?v=731780554446435
Bardzo dziękuję za pomoc Kleksowi.
Bardzo dziękuję za pomoc Kleksowi.
Link do filmu z fakturą:
https://www.facebook.com/watch/?v=731780554446435
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!