Cztery małe kocięta na czarnym tle.

Na ratowanie czwórki kociąt

630 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciło 7 osób

😐 JESTEŚMY ZAŁAMANI 😐

Dzień 27.05.2025 i niestety, pierwsza koteczka, u której wystąpiły objawy, dzisiaj odeszła ... Gwiazdeczko, bardzo nam przykro, że nie zdołaliśmy Cię uratować!
Pozostała trójka kociaków ciągle walczy!

Dzień 26.05.2025, to kolejny dzień walki o życie kociaków. Niestety, już wszystkie mają objawy zakażenia, najsłabszy jest kocurek i kicia, u której wczoraj się zaczęło.
Dzisiaj kociaki znowu dostały kolejną dawkę surowicy, leki, kroplówki i nie pozostaje nam nic innego, jak po prostu czekać i mocno liczyć na to, że organizmy kociaków dadzą radę i zwalczą to pierońskie zakażenie!

Dnia 25.05.2025 u jednej z koteczek potwierdziła się panleukopenia
Jedna z naszych koteczek zaczęła się źle czuć... Z godziny na godzinę była coraz słabsza, zaczęła wymiotować. Nie zwlekając Joanna z Wiktorią pojechały do Lecznicy.
I... aż nas zatkało.
Test potwierdził panleukopenię 😐
Co jest jednoznaczne z tym, ze pozostała trójka również jest zakażona.


Gwiazdeczka dostała furę leków, a co najgorsze, w lecznicy nie mieli surowicy, która jest konieczna, aby kicia miała szansę przeżyć.

Obdzwoniliśmy lecznice, które dzisiaj pracują. Tylko w jednej, w Zabrzu mieli ostatnią fiolkę surowicy - dziewczyny tam od razu pognały!

No i mamy do zapłacenia 500zł za wizytę i leki oraz kolejne 300 zł za surowicę, którą od razu dostaną wszystkie 4 kociaki.

A najgorsze jest to, że wcale nie ma pewności, że wszystko dobrze się skończy, że kicia przeżyje.
Plusem jest to, że pozostała trójka rodzeństwa nie ma jeszcze żadnych objawów Ale nawet nie chcemy myśleć, co może się wydarzyć za kilka godzin.

Czy pomożecie nam ratować te dzieciaki?? Musimy Was wręcz błagać o pomoc!
Nie tak miało być!

Dnia 18.05.2025r. pod skrzydła naszej Fundacji trafiła ta oto czwóreczka kociego rodzeństwa. Nikt nie ma pojęcia co się stało z ich mamą, która prawdopodobnie jest kotką wolno bytująca.

Kociaki kolejny dzień były pozostawione same sobie, bez opieki, bez jedzenia, bez ciepłego schronienia.

Pomoc przyszła w ostatniej chwili - miały trafić do schroniska. Niestety, takiego schroniska, w którym koty nie mają najlepszych warunków, a tak młode kociaki praktycznie nie miałyby tam szansy na przeżycie.


Czy widząc te wychłodzone, głodne, płaczące sierotki, mogliśmy odmówić im pomocy?

NIE MOGLIŚMY!

Szybka narada i OK - ZABIERAMY!

Joanna zaoferowała bezpłatny dom tymczasowy u siebie, Kaśka przekopała zapasy darów z Maxi Zoo i uff..mamy dobrej jakości mleko, mamy zapas podkładów i z ukradzionym Rysiowi transporterem pomknęła do lecznicy, gdzie dr Danusia wzięła malizny w obroty: kociaki zostały odrobaczone, zabezpieczone p. pchłom i kleszczom, zrobiliśmy też test FIV/FeL (ujemny) i na koniec kociaki dostały kropelki na chore oczy i na koniec pomknęły z Kaśką do Joanny, do Sosnowca.

Kociaki, to 3 kotki i 1 kocurek. Ocenione są na ok. 3 - 3,5 tyg. Musiały się zatem urodzić pod koniec kwietnia 2025 .

Teraz najważniejsze jest to, że kicie są już bezpieczne, najedzone i wtulone w siebie w ciepełku odpoczywają.

Dajemy maliznom troszkę czasu, aby doszły do formy, troszkę podrosły i za ok. 2 tygodnie kontynuujemy odrobaczanie, potem chipowanie i szczepienia. Mamy nadzieję, że w tym czasie nic złego się nie podzieje z ich zdrowiem i za kilka tygodni ruszymy z ogłoszeniami adopcyjnymi i szukaniem najlepszych domów na świecie!

Tymczasem bardzo Was prosimy o wsparcie "na wyprawkę" dla dzieciaków. Musimy uzbierać środki na kolejne odrobaczanie, na szczepienia, na zakup zapasu mleka i mokrej karmy dla maluszków.

Za każde wsparcie ogromnie Wam dziękujemy!

Aktualizacje


  • Fundacja Skrzydlaty Pies - awatar

    Fundacja Skrzydlaty Pies

    26.05.2025
    26.05.2025

    Dzień 26.05.2025, to kolejny dzień walki o życie kociaków. Niestety, już wszystkie mają objawy zakażenia, najsłabszy jest kocurek i kicia, u której wczoraj się zaczęło.
    Dzisiaj kociaki znowu dostały kolejną dawkę surowicy, leki, kroplówki i nie pozostaje nam nic innego, jak po prostu czekać i mocno liczyć na to, że organizmy kociaków dadzą radę i zwalczą to pierońskie zakażenie!

630 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciło 7 osób

Wpłaty: 7

Anna Babula - awatar
Anna Babula
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Marzena Fliegel - awatar
Marzena Fliegel
100
Ania - awatar
Ania
50
Danka - awatar
Danka
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Małgorzata - awatar
Małgorzata
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij