Edycja: Bardzo dziekuje za wplaty i zyczliwosc dla tych dwoch chlopcow.
Przelałam dla Stowarzyszenia 710zl (50zl miałam darowiznę na prywatnym koncie). Dzięki nim mogłam pilnie im pomoc i nie martwiłam się że nie mam dla nich dt. Mogły tam być nie tylko do czasu wyzdrowienia ale znalezienia miejsca.
Poniżej przelewy:
Żyly na śmietniku, na tym samym z którego zabrałam kilkanaście kotów. Miałam chwile spokoju.. I znów ktoś się pozbył kolejnych istot.
Odłowiłam ich na klatke-łapkę.
Kociaki są dzikie, bardzo boją się człowieka. Ale to maluchy 5-6 miesięczne. Czarny - Brownie - często chowa się w kuwecie. Rudy ma na imię Rogalik, on zazwyczaj atakuje. Obaj to chlopcy. Każde zbliżanie ręki powoduje przerażenie się, kulenie się lub agresję. Prychają, plują, próbują drapać i gryźć. Maluchy są oswajane i resocjalizowane. Brownie da się nawet paluchem podrapać po czuprynce. A to już nasz malutki sukces.
Niestety oba mają koci katar, rozpoczęte jest leczenie. Podawanie im leków to mega wyzwanie, trzeba uważać, żeby nie stracić ręki🙂 Na szczęście hipotermie już opanowaliśmy a podejrzenie zapalenia płuc u Rogalika się nie potwierdziło.. uff
Na dniach będą miały robione badania krwi, testy FIV/FeLV, zostaną również odrobaczone (3 podania).
Wstępny koszt opieki medycznej obu kociaków - około 700zł.
Dodatkowe 200zl chciałabym przeznaczyć na zakup karmy.
Jeśli los bezdomnych kotów nie jest Ci obojętny to proszę, wspomóż ich leczenie.
Dziekuje.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!