GDAŃSKA FUNDACJA POMOCY ZWIERZĘTOM KOTY SPOD BLOKU
RTG - widoczna kompresja, czyli uszkodzenie kręgu.
Historia kota Smrodka to nie jest miła lektura. I nie bardzo wiemy, jak o tym pisać, żeby nie zacząć przeklinać świata i ludzi.
Pewnego dnia Pani mieszkająca na gdańskich Stogach zobaczyła transporter stojący przy aucie. Sądząc, że właściciele zapomnieli o kocie, zainterweniowała - okazało się, że kot nie należy do nich. Dłuższe śledztwo też nie przyniosło rezultatów. Do kota nie przyznał się nikt. Schronisko odmówiło przyjęcia kota i odesłało Panią z kwitkiem. Tym sposobem kot pojawił się w lecznicy Zwierzyniec. Lecznica z kolei powiadomiła nas.
Z transportera buchał smród, a jego lokator - żywy, a jakże - zaczynał już gnić we własnych odchodach i moczu. Musiał spędzić tam ładnych kilka dni. Dostał robocze imię Smrodek, które, zważywszy na okoliczności, wcale nie jest dowcipne.
Smrodek jest przemiłym kotem, który lgnie do ludzi. Został porzucony w tak okrutny sposób prawdopodobnie ze względu na swoją niepełnosprawność - ma bezwładną tylną część ciała, ciągnie nogi i nie panuje nad wydalaniem. Taki kot to niemały, śmierdzący problem.
Smrodek miał wykonane RTG i tomografię komputerową w lecznicy na Łąkowej. Lekarze, poruszeni jego historią, wykonali badania z dużym rabatem - dziękujemy! Wynik nie napawa optymizmem: stary uraz, przesunięte kręgi, ucisk na rdzeń kręgowy. Nie da się zrobić nic. Pozostanie „suwaczkiem”, który wymaga specjalistycznej opieki i pomocy. Zapłaci za nią bezwarunkową miłością, bo mimo tego, co go spotkało, nie stracił wiary w ludzi.
Niestety sam nie zapłaci za wszystkie badania, leki, wyżywienie i niezbędne środki higieniczne. Ten obowiązek spada na nas.
Wątpiącym musimy przypomnieć, że Koty Spod Bloku nie dostają środków od miasta. Dla niemal 200 kotów pozostających pod naszą opieką jedynym źródłem finansowania są własne kieszenie, wpłaty na bazarek i darowizny od Was: Ludzi, których obchodzi los bezbronnej istoty, narażonej na cierpienie w tak bezduszny sposób. Prosimy o wpłaty dla Smrodka, żeby móc zapewnić mu w miarę komfortowe życie.
Aktualnie kot przebywa w szpitaliku lecznicy Zwierzyniec - w tym momencie tam ma najlepsze warunki. Nie wiemy jednak co będzie z nim dalej...
RTG - widoczna kompresja, czyli uszkodzenie kręgu.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Agnieszka
Trzymam kciuki za Ciebie kiciu
Anonimowy Darczyńca
Imię "Smrodek" nie jest najlepszym pomysłem. Trzymam kciuki za kociaka, oby znalazł kochający dom, na który zasłużył. Pozdrawiam.
Toxi
Oby znalazł dobry dom. Trzym się, kociaku!
Anna ze Sztokholmu
Trzymaj sie kicia i mam nadzieje, ze bedzie dobre zakonczenie tej historii. Caluje cie i mocno sciskam.Trzymam za Ciebie kciuki!❤️