Neko
Sandy stanął na łapki, ale pojawił się kolejny problem - zaparcia. Doszło do przemieszczeń kości, które uciskają prostnicę, utrudniając wypróżnianie.
Bezinwazyjne metody - laktuloza, parafina, siemię lniane są mało skuteczne. Odwiedziliśmy więc dra Niedzielskiego - chirurga ortopedę, który wykonał tomografię komputerową. Na załączonym zdjęciu widać zwężenie, które jest przyczyną problemów. Należy usunąć dwa około centymetrowe fragmenty kości. W trakcie operacji doktor oceni czy nie będzie konieczności wykonania dekapitacji główki kości udowej, gdyż dziadkowi zapadło się biodro. Aby uniknąć powstania przepukliny brzusznej, Sandałek otrzyma implant ze stali chirurgicznej, który będzie podtrzymywał jelita. Badania krwi oraz USG wyszły w porządku, więc zdecydowaliśmy o wykonaniu operacji. Bez niej jelita Sandałka nie wytrzymają długo ciągłego rozpychania.
Operacja została wyceniona na 1500-2000 zł, ale dokładna cena zostanie ustalona tak naprawdę w chwili operacji. Prosimy o wsparcie!
Monika
Trzymaj się Sandy, zdrowiej.
Anonimowy Darczyńca
Koty>Ludzie
Joanna
Zdrówka :*
Gee86
Zdrowiej zbóju :)
Ewa
Powodzenia, staruszku!