Zbiórka Staruszek Staś prosi o pomoc... - zdjęcie główne

Staruszek Staś prosi o pomoc...

230 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciło 5 osób

 Staś został znaleziony pod lasem... Podobno ktoś go wyrzucił... Może to lepiej, bo właśnie tak zaczęła się lepsza część Stasiowego życia.

Po stanie w jakim został znaleziony wiemy, że nic dobrego go nie spotkało... Był zachudzony, brudny i obolały. Na rękę reagował nerwowo, broniąc się. Ciało Stasia mówiło, że ktoś znęcał się nad nim wiele razy... Łapy połamane i zrośnięte byle jak... Nawet nie chcemy wiedzieć, przez jakie piekło przechodził...

Zmęczony i zrezygnowany z trudem poruszał się na koślawych łapkach...
A zabrany do hotelu dla psów bronił się przed nami i próbował atakować. Nie była to złośliwość, a ogromny strach przed człowiekiem...

Stan Stasia od początku nie był dobry...
Psiak rzucał się na jedzenie i łykał je bez gryzienia, później wymiotował... I tak w kółko. Dopiero po dłuższym czasie zrozumiał, że karmienie to coś normalnego, a leczenie zaczęło przynosić Stasiowi komfort i możliwość tego co dla innych psów jest normą - spaceru, czy tarzania się w trawie.
Staś w końcu zaczął się uśmiechać i z radością reagować na swoich opiekunów. I choć rany na duszy będą goić się pewnie jeszcze wiele miesięcy to wiemy, że jesteśmy na dobrej drodze do Stasiowego serduszka :)

Niestety ostatnio Stasiowe zdrowie zaczęło gwałtownie się pogarszać... Z pozoru niegroźna infekcja zajęła płuca. Na zdjęciu RTG okazało się, że są one okropnie zmienione...
Prócz tony leków i suplementów, które brał Staś do tej pory doszły kolejne, codzienne wizyty w gabinecie oraz konieczność wykonania płukania  oskrzelowo-płucnego, które niestety nie jest tanią procedurą...


Dlatego bardzo prosimy Państwa o pomoc...
Koszty leczenia oraz pobyt Stasia w hoteliku blisko gabinetu weterynaryjnego, aby ograniczyć mu stres związany z transportem niestety zaczęły nas przerastać.

Staś nie jest psem zbyt adopcyjnym...
Być może zostanie z nami do końca. Chcemy więc, by po całym cierpieniu jakie w życiu go spotkało znalazł swój spokój i był szczęśliwy.
Za każdą pomoc dziękujemy <3


230 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciło 5 osób

Wpłaty: 5

Marta - awatar
Marta
30
Agnieszka Z - awatar
Agnieszka Z
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
kamil - awatar
kamil
30
Tomek - awatar
Tomek
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij