Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.
Lili...
Tak ją nazwałyśmy, żeby choć imię miała swoje.
Suczka jest stareńka, ma ok.13 lat. Znaleziona na trasie między Kowarami, a Karpaczem.
Biegała po jezdni między autami, wyziębiona, przerażona i zrezygnowana. Złapana przez Monikę, bezpieczna...przewieziona do SM w celu sprawdzenia czipa. Niestety nie ma, nikt jej nie szuka, zapewne na starość już przeszkadzała. Całe lata przy człowieku stała się zbyt chora i zbyta stara by ją leczyć. Ktoś w okrutny sposób postanowił podziękować za lata przyjaźni licząc, że pędzące samochody i jej przerażenie załatwią sprawę i zakończą życie staruszki. Jednak los chciał inaczej i postawił na drodze Lili psiego anioła, który postanowił zawalczyć...
Oczy Lili mówią same, nie potrzeba słów...
Stare, zmęczone ciałko plus ogromy guz i skołtuniona sierść. Tyle dostała za kilkanaście lat przyjaźni. Ogromna przepuklina, w której jest pęcherz moczowy i jelita. Nie może się sama załatwić, towarzyszy jej niewyobrażalny ból.
Jest po pierwszej wizycie u weterynarza, jest dla niej szansa. Możemy dać jej kilka lat dobrego życia, ale potrzebujemy Waszego wsparcia. Każdy grosz to dla niej szansa na godną starość, a być może stanie się cud i ktoś jeszcze Lili pokocha...?
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!