Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Nie będzie to powieść o pustyni ani puszczy. Co najwyżej o pustce i opuszczeniu. Kiedyś była ich trójka. Dziś zostały tylko dwa kociaki Staś i Nel. Urodziły się na działkach. Tam dorastały i walczyły z przeciwnościami losu o przetrwanie. Niestety mroźna zima, niedożywienie, brak stałego schronienia , zimno, głód i koci katar okazały się silniejsze.
Pod opiekę Fundacji trafiły w największe mrozy. Chore i bezbronne,bez szans na przeżycie na działkach. Dzięki troskliwej opiece w gabinecie weterynaryjnym, dzisiaj , ta urocza dwójka jest już zdrowa i gotowa, by rozpocząć nowe życie. O ile Staś pokonał swoje lęki i jest prawdziwym przytulaśnym mruczkiem, to Nel wymaga jeszcze długiej socjalizacji w domu tymczasowym.
My natomiast musimy stawić czoła fakturze za długi okres leczenia zwierzaków. Bardzo prosimy o pomoc w jej pokryciu. Koszty związane z przygotowaniem Stasia i Nel do adopcji, czyli szczepienia, odrobaczenia i chipowanie oraz zakup dobrej karmy, która pomoże nadrobić im braki pierwszych tygodni życia mocno nadszarpnęły nasz budżet. Pozostała do pokrycia faktura za długotrwałe leczenie kociego kataru i pobyt w przyszpitalnym hoteliku.
Kociaki w swoim krótkim życiu stoczyły już niejedną nierówną bitwę, udało im się dzięki zaangażowaniu i fachowej pomocy weterynaryjnej . Bez niej skazane były na śmierć . Teraz kociaki walczą dalej, o prawdziwy kochający dom, taki na dobre i na złe.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!