NOWY PODOPIECZNY
Kochani, naprawdę nie wiem od czego zacząć.
Około tydzień temu trafił pod naszą opiekę szczeniak maltańczyka. Znaleziony w kartonie wypełnionym szmatami. Miał mnóstwo szczęścia. Niemalże od razu został znaleziony. Można tak przypuszczać bo ślady samochodu przy wjeździe do lasku były jeszcze świeże a szczeniak nie był wychłodzony. Praktycznie od razu dostaliśmy informację i pojechaliśmy po malucha.
Cały żółty od moczu, niewiarygodnie śmierdzący, zagłodzony, kości odciągnięte skórą, non stop płaczący, z zalepionymi ropą oczami i sprawiający wrażenie niewidomego. Po drodze szybka wizyta w klinice potem kąpiel w domu tymczasowym. Skóra pogryziona przez pasożyty, tłusty łupież pokrywający całe ciało, świerzb w uszach, skóra głowy przy uszach pogryziona i w strupach, niegojącą się i ropiejącą rana przy szyi, czerwone zmiany skórne. Pierwsze co zrobił przerażony maluch po wstawieniu do wanny to zaczął pić wodę. Długo i łapczywie.
Maleństwo bało się dosłownie wszystkiego. Dotyku, na który reagowało przeraźliwym wrzaskiem, obecności człowieka, która sprawiała, że zamierał i się kulił.
Jedyną pociechą był fakt, że maluch je...
Niestety nie na długo.
Życie w DT z malcem wyglada obecnie następująco. Pojenie ze strzykawki, karmienie na siłę podając pokarm na palcu bezpośrednio do pyszczka. Kąpiele kilka razy dziennie w tym w nocy. W nocy budzi wszystkich kilka razy swoim przeraźliwym płaczem. Maluch robi pod siebie, ponieważ kręci się w kółko odchody pozostają na nim. Musi być kąpany nie tylko ze względów higienicznych ale też aby uniknąć odparzeń.
Dzisiaj doszły do tego samookaleczenia. Mały rozgryzł łapkę do krwi.
Nie robiliśmy na niego zbiórki, nie wrzucaliśmy postu, najpierw chcieliśmy go przebadać.
Zbadaliśmy kał - kokcydie
Krew badanie rozszerzone- wyniki fatalne
USG - narządy wewnętrzne bez zastrzeżeń
USG głowy- wodogłowie, płynu w gliwie tak dużo, że nie widać mózgu.
Ciemiaczko ogromne, dodatkowo dwie inne dziury w czaszce. Czaszka tak zdeformowana, że nie można zajrzeć do kanałów słuchowych.
Dzisiaj postaramy się skonsultować maluszka u neurologa, jeśli się nie uda będziemy wszędzie szukać jak najszybszego terminu.
Kochani, mały dostanie od nas szansę na życie. Chcemy przebadać go całego, pod każdym kątem, zanim podejmiemy decyzję o ewentualnej eutanazji.
To zawsze zdążymy zrobić. Na pewno nie będziemy malucha na siłe utrzymywać przy życiu, jeśli lekarze nie będą dawali mu żadnych szans.
Mały zapewne przyszedł na świat w jakimś obskurnym pseudo, gdzie masowo produkuje się tanie, modne szczeniaczki. Stevie został potraktowany jak śmieć, odpad, który zasługuje tylko na śmietnik.
Nad małym czuwała opatrzność, z jakiegoś powodu los dał mu szansę a my pomożemy mu ją wykorzystać.
Będziemy wam ogromnie wdzięczne za wsparcie diagnostyki Steviego. Nawet gdybyśmy musieli z nim się rozstać, to ze świadomością, że zrobiliśmy dla niego wszystko co było w naszej mocy, ze świadomością, że nie przekreslilismy od razu jego maleńkiego życia...
Bardzo chcemy żebyście widzieli jaki jest stan Steviego. Na naszym FP ukaże się kilka postów z nim, zarówno filmiki jak i zdjęcia...
Bardzo dziękujemy za wsparcie ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Zdrowiej kochany maluszku!
Paulina
Trzymam mocno kciuki za maluszka
Anna Kaczmarska
Trzymaj się kochany maluszku 🥺❤️
Magdalena Matuszewska
Zdrowka maluszku ..trzymaj sie ..♡
Magda
Zdrowiej malutki okruszku ❤️