Joanna Żuchowicz
Dokładnie dwa tygodnie temu Vigo trafił na ostry dyżur do Elwetu Miał wszelkie objawy skrętu żołądka. Na RTG też wszystko na to wskazywało. Od razu został zawieziony na salę operacyjną. Szanse na przeżycie cholernie drogiej operacji były 50/50. Ale decyzję miałam podjąć po sondzie. Okazało się na szczęście, że to ostre rozszerzenie żołądka. Wystarczyło odbarczenie i płukanie żołądka. Nie będę sie wdawać w szczegóły przyczyny tego ataku, ale doprowadził do niego zestaw jego przewlekłych schorzeń. Po dwóch dobach mogłam go zabrać do domu.
Niestety ratowanie mu życia w sumie wyniosło ok. 3000 zł. Tak więc wszystkie pozostałe pieniądze ze zrzutki poszły na opłacenie tego rachunku.
Ponieważ przez długi czas ( a być może w ogóle) nie mamy co myśleć o operacji jakiejkolwiek, zamykam tą zrzutkę
Bardzo dziękuję za wszystkie wpłaty Możecie być teraz pewni, że dosłownie uratowaliście Vigo życie.