Kochane Zwierzoluby!
Jak wiecie każde miasto i miasteczko ma swoją, otoczoną złą sławą, żwirownię. My też! Na naszej żwirowni jest aktualnie koło 6 dzikich psów (w tym suki). Dwie na szczęście udało się wysterylizować, ale to wciąż za mało!
A dlaczego?! Dlatego, że w przeciągu miesiąca zostały nam zgłoszone 2 mioty szczeniąt urodzone na powyższej żwirowni! 8 szczeniąt to naprawdę dużo!
Robimy wszystko by zapewnić im jak najlepsze warunki i ciepełko, ale z racji złych warunków w jakich się urodziły, mają wiele chorób pasożytniczych, takich jak miedzy innymi lamblie, a jedna z suczek cierpi na pokleszczówkę :(
Opieka dzienna nad mini stanowi wyzwanie bo jest ich naprawdę sporo a co dopiero koszta utrzymania :( Ich leczenie jest drogie, nam brakuje funduszy.
Prosimy Was o pomoc i wsparcie!
Szczenięta, mimo trudnych warunków, udało się wyciągnąć z zarobaczenia. Na szczęście!
Niestety niespłacone faktury wciąż nad nami ciążą :(
Bardzo Was prosimy o POMOC! W imieniu szczeniąt i również swoim.
Bez Was nie damy rady...
ONE TEŻ NIE...
POMÓŻCIE NAM POMAGAĆ!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!