Trzy szczeniaczki, znalezione w worku. Wystraszone, zaniedbane, trafiły prosto do gminnej przechowalni. Gdy tylko dowiedzieliśmy się o ich losie, natychmiast postanowiliśmy działać. Maluchy nie miały by tam najmniejszych szans. Te psie dzieci zamiast beztroski, zabaw i ciepła, doznały jedynie traumy z ręki człowieka. Zalęknione, przerażone na nasz widok, tuliły się do siebie w budzie. Czy tak zachowują się kilkumiesięczne szczeniaki? Złość bierze na samą myśl o tym co je spotkało.
Maluchy oprócz traumy, mają też problemy zdrowotne. Sa potwornie zarobaczone, kawałki tasiemcy w ich odchodach przyprawiają o mdłości. Wyleczenie ich z pasożytów będzie wymagało długofalowego planu odrobaczania pod okiem specjalistów. Dla takich maluchów jest to szczególnie niebezpieczne. Szczeniaki miały też niezliczone ilości pcheł. Praktycznie cale ciałka pokryte mają w rankach i bliznach.
Przed nami długa i żmudna droga do prawidłowej socjalizacji i przywrócenia tym psiakom wiary w człowieka. Na razie na każdą próbę kontaktu reagują przerażeniem. Szczególnie wystraszona jest brązowa suczka. Nie odważy się nawet podnieść wzroku :-(
Prosimy Was o wsparcie. Bez waszej pomocy nie będziemy w stanie sfinansować leczenia szczeniaczków.
Maluchy potrzebują wszystkiego, począwszy od odpowiedniej karmy przez preparaty i środki higieny. Mają biegunkę w wyniku zarobaczenia i brudzą się niesamowicie.
Bardzo prosimy o szansę dla tych szczeniaków.
Powoli zaczynają się otwierać. Jest w nich ogromny potencjał.
Tylko z Waszą pomocą będziemy w stanie zdziałąć cuda.
( cudownie się bawią kiedy myślą, że nikt nie patrzy;-)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Zuzia
Niech rosną dzielnie małe słodziaki! Mój piesek Buddy śle buziaki pieskom i Fundacji!
Edyta Lentner
zdrowia
Anonimowy Darczyńca
Bardzo Wam dziękuję!!!!
Anonimowy Darczyńca
Kochane bidulki...
Anonimowy Darczyńca
Biedactwa,oby szybko znalazły dom.