Udział w zawodach sportowych

Szanowni Państwo, 

nie przychodzi mi łatwo zwracanie się do obcych ludzi z prośbą o wsparcie finansowe, bo kwestię zasadności tych potrzeb, pewnie dziesiątki osób będą widziały odmiennie.

Nie jesteśmy dotknięte chorobą, nie zbieramy też pieniędzy na koszty utrzymania czy dach nad głową. W związku z tym, że wyczerpały się już moje jakiekolwiek możliwości finansowe, jestem już ogromnie zadłużona i bez szans na zwiększenie moich dochodów, chciałabym poprosić Państwa o wsparcie realizacji ambicji sportowych mojej córki, bo jako osoba, wychowana w domu chłodnym, pozbawionym jakiegokolwiek względu na coś tak nieistotnego jak marzenia czy ambicje dziecka, robiłam do tej pory i zrobię absolutnie wszystko, aby moja córka doświadczyła życia w innym wymiarze.

Moja córka ma 16 lat. Od 4 lat niezmiennie z rosnącą wraz z wiekiem świadomością i przekonaniem, poświęca swoje serce łucznictwu. To nie jest sport popularny w Polsce i znów wiele osób może stwierdzić, że to nie jest temat godny poświęcenia uwagi, aby doczytać moją wypowiedź do końca. 

Jest to sport trudny, wymagający precyzji, systematyczności, ogromnych pokładów pokory, cierpliwości i konsekwencji. Jestem niezwykle dumna móc powiedzieć, że moja córka trwa przy swoich wyznaczonych celach. Nawet mimo często napotykających nas trudności, czasem słabości, barier, braku możliwości finansowych, kontuzji, czasem bólu utrudniającego normalne funkcjonowanie. Ale trwa. Bierze udział w miarę możliwości w polskich i niemieckich turniejach łuczniczych. Często odnosi zwycięstwa w swoich kategoriach, czasem zalicza również porażki, ale mam to szczęście, że widzę, jak bardzo wraca z tych słabszych występów zmobilizowana, jak wiele jest w niej woli walki i chęci doskonalenia siebie i swoich umiejętności dalej.

Córkę wychowuję od jej pierwszego dnia na tym świecie zupełnie sama. Od początku dokładałam starań, żeby nigdy nie odczuwała braku drugiego rodzica i żeby w niczym jej możliwości nie odbiegały od innych rówieśników, których sytuacja rodzinna i finansowa jest lepsza. Ojciec mojej córki pozostaje niestety kompletnie obojętny na naszą sytuację i moje liczne prośby o zainteresowanie się osiągnięciami córki i istniejącymi potrzebami, pozostają bez żadnej reakcji.

Niestety nie mogę pochwalić się również wsparciem rodziny, która pozostaje w swoich przekonaniach pragmatyczna i łucznictwo uważa za przejaw fanaberii i niepotrzebnje straty czasu.

Ja uważam inaczej. Marzenia są człowiekowi potrzebne. Wiem jak bardzo, bo na moje wszyscy pozostawali ślepi. Marzenia, możliwość ich realizacji dają człowiekowi siłę, zapał, wiarę, że życie jest drogą, czasem wyboistą i pełną wzniesień, ale jednak wypełnioną wciąż nowymi szansami na rozpostarcie skrzydeł. A ja chcę żeby moja córka poleciała na tych skrzydłach jak najwyżej.

W ubiegłym roku zakwalifikowała się do udziału w Olimpiadzie Młodzieży. Niestety nie byłam w stanie sfinansować jej  tego wyjazdu. Nie byłam niestety w stanie pokryć kosztów więcej niż tylko jednego wyjazdu na turniej łuczniczy w Warszawie, a to jest zdecydowanie za mało, aby wyrobić w zawodniczce jakąkolwiek odporność na stres, na umiejętność bycia i udziału w zawodach rankingowych gdzie staje na linii strzelań z dzieciakami biorącymi udział w zawodach od lat i regularnie.

Obiecałam mojej córce, że ten reok będzie inny.

Postanowiłam, że zrobię wszystko, absolutnie wszystko co w mojej mocy aby ten rok przyniósł jej inne możliwości i tego postanowienia muszę się trzymać. Do tej pory pokryłam koszt wyjazdu na Halowe Mistrzostwa Polski w Łucznictwie  oraz Pierwszą Rundę Pucharu Polski. Przed nami jeszcze kolejne trzy rundy i oby wymarzona przez moją córkę szansa na możliwość kwalifikacji do kadry narodowej, co jest jej największym marzeniem.

Najserdeczniej proszę o wspracie. I tylko albo aż tyle. Marzenia, ambicje sportowe to nie są hasła przyprawiające zawsze o zrozumienie i empatię, ale wierzę, że znajdą się osoby, które zechcą zrozumieć, jak ważne na tym etapie rozwoju młodego człowieka, jest wychowanie w sobie pracowitości, odporności na porażki i woli walki o lepszego siebie.