W niedzielę 16 sierpnia 2020 na padoku przy stajni w miejscowości Budzów Kolonia (Dolny Śląsk, powiat Ząbkowice) został zastrzelony koń Egist, dwukrotny zwycięzca Mistrzostw Świata w Jeździe Konnej bez Ogłowia (2019, 2017), wyszkolony w ujeżdżeniu do poziomu Grand Prix przez jego właścicielkę – Annę Zenl. Ten koń był dla Niej wszystkim, a jego relacja z Anną wymykała się definicjom.
Nie wiadomo, kto to zrobił. Policja prowadzi dochodzenie.
My, przyjaciele Anny Zenl i miłośnicy jeździectwa, chcemy dziś pomóc Annie w tych trudnych chwilach. Wiemy, że żadne pieniądze nie zwrócą życia Egistowi, ani nie wynagrodzą Annie straty, jaką poniosła, ale pragniemy dopomóc w ujęciu przestępcy, który zastrzelił bestialsko tego wyjątkowego konia. Zbieramy więc pieniądze:
na opłacenie profesjonalnych prawników, których usługi są bardzo kosztowne, a konieczne dla skutecznego poprowadzenia tej sprawy
na opłacenie niezależnych biegłych sądowych (balistycznych, weterynaryjnych i innych), którzy muszą zostać powołani dla przeprowadzenia niezależnych ekspertyz
na pokrycie wszystkich innych ewentualnych kosztów sądowych, prawniczych i detektywistycznych
na wsparcie finansowe dla Anny, która, tracąc Egista, utraciła również istotne źródło utrzymania, jakim były pokazy jeździeckie z jego udziałem.
Świat Ani Zenl runął w ciągu kilku chwil. Nigdy o nic nikogo nie prosiła. Nigdy od nikogo niczego nie brała. Do wszystkiego doszła sama. Dziś potrzebuje naszej solidarności i wsparcia, o które zwracamy się zarówno do środowiska jeździeckiego, jak i każdej osoby, w której systemie wartości nie mieści się dokonanie tak bestialskiego czynu.
O Egiście
Egist – koń czystej krwi arabskiej – został przez Annę Zenl kupiony, gdy był źrebakiem, a ona miała wtedy 15 lat. Ania układała go samodzielnie, pracując z ziemi i na cordeo. Ten koń nigdy nie został uderzony przez człowieka, nigdy nie został przez człowieka do niczego zmuszony i nigdy nie miał wędzidła w pysku.
Szkolony metodami nietradycyjnymi osiągnął w ujeżdżeniu poziom Grand Prix – wykonywał w wysokich parametrach technicznych najtrudniejsze figury ujeżdżeniowe, takie jak: piaff, pasaż, piruet w galopie, lotne zmiany nogi co tempo. To wszystko bez ogłowia, bez wędzidła, jedynie ze sznureczkiem na szyi.
Prezentował niepraktykowane dziś na czworobokach elementy haute ecole (wyższej szkoły jazdy), jak np. galop dwutaktowy, pesada czy kapriola. Figury te można dziś zobaczyć tylko w tak prestiżowych miejscach jak Hiszpańska Dworska Szkoła Jazdy w Wiedniu, kultywująca tradycje klasycznego jeździectwa.
Para wykonywała również elementy kaskaderskie, wymagające ogromnego wzajemnego zaufania, takie jak: kładzenie konia, siadanie, piruet pod koniem w pesadzie (stojącym dęba) i wiele innych oraz woltyżerkę bez ogłowia.
Każdy, kto choć raz widział na żywo pokaz Ani Zenl i Egista, nigdy go nie zapomni. Taniec baletnicy z koniem trzymającym różę w pyszczku i ubranym w muszkę, zapierał dech w piersiach i wyciskał z oczu łzy wzruszenia. Delikatność, z jaką Egist traktował Anię oraz to, jak był w nią wpatrzony i wsłuchany, wzbudzały zachwyt wśród publiczności. Nikt nie miał wątpliwości, że to prawdziwa miłość i jedność, nie zaś sztuczki.
O Annie Zenl
Anna Zenl zaczęła jeździć konno jako dziecko. Decydujący wpływ na jej jeździectwo wywarły negatywne przykłady, z jakimi spotykała się w stajniach. Uświadomiła sobie wówczas, jaką osobą nigdy nie chciałaby być. Zdecydowała, że jej sposób pracy z końmi nigdy nie będzie tak wyglądać. Praca z Egistem była rodzajem wyzwania i długoterminowego projektu, którego celem było sprawdzenie, jak wiele można z koniem osiągnąć, nie stosując żadnego rodzaju przymusu. Pracując niekonwencjonalnie z Egistem przez kilkanaście lat, w sposób nieprawdopodobny rozwinęła jego inteligencję tak, że koń: pomagał jej z własnej inicjatywy wieszać pranie, podnosił i odstawiał na miejsce przedmiot, który upadł, a jeśli biegł do niej – to pasażem. Każdy jeździec wie, że wypracowanie takiej więzi ze zwierzęciem jest niesłychanie trudne. Profesjonaliści zdają sobie sprawę, że wyszkolenie konia do poziomu Grand Prix (z użyciem ogłowia i wędzidła) to jakieś 8-10 lat intensywnej pracy, połączonej nierzadko z kosztownymi konsultacjami u specjalistów. Większość koni prezentujących figury ujeżdżeniowe bez ogłowia wcześniej była ich uczona na ogłowiu. Zupełnie inaczej było jednak w przypadku Egista i Ani Zenl, która dokonała czegoś wręcz niemożliwego.
Egist i Anna – sukcesy
Koń Egist udowodnił swą sportową wartość, dwukrotnie wygrywając Mistrzostwa Świata w Jeździe Konnej bez Ogłowia. Para skradła serca sędziów i publiczności w ubiegłym roku, wykonując zapierający dech w piersiach program dowolny. Łzy wzruszenia płynęły po twarzach osób na widowni, bo nie był to pokaz cyrkowych sztuczek, lecz prawdziwej JEDNOŚCI człowieka z koniem. W 2019 r. Anna Zenl jako jedyna Polka otrzymała prestiżowy tytuł ambasadora międzynarodowej organizacji World Bitless Association. Sukcesy pary:
2019 – złoty medal w Mistrzostwach Świata w Ujeżdżeniu bez Ogłowia
2019 – srebrny medal w Mistrzostwach Świata w Trailu bez Ogłowia
2018 – srebrny medal w Mistrzostwach Świata w Ujeżdżeniu bez Ogłowia
2017 – złoty medal w Mistrzostwach Świata w Ujeżdżeniu bez Ogłowia
…
Dziś Egist nie żyje, zastrzelony przez nieznanego sprawcę.
…
Wierzymy, że podejmując wspólne działanie, możemy pomóc Annie Zenl w tych trudnych chwilach i przyczynić do ujęcia sprawcy tego bestialskiego czynu.
Prosimy Was o wsparcie.
Razem damy radę!
PS. Jeśli ktokolwiek z Was, kto to czyta, może przyczynić się w jakikolwiek sposób do ujęcia sprawcy, prosimy o kontakt z nami [email protected] lub najbliższą jednostką policji.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Jakubowicz_E
Łączymy się w smutku - to ogromna tragedia. Oby choć sprawiedliwości stało się zadość...
Asia Jagienka
Symboliczna cegiełka do zbiórki. Oby sprawiedliwość wygrała. Ku pamięci Egista.
Maria Czarnecka
Bardzo , bardzo mi przykro
Ewka
Jestem zdruzgotana, jak można być tak okrutnym. A więź Ani z Egistem była naprawdę niespotykana.
Jacek Sz.
Trudno wytłumaczyć takie okrucieństwo...Powodzenia!