Michał Klyszcz
Udało się kupić podnośnik, jednak zbiórkę zostawiamy otwartą, może ktoś będzie chciał się jeszcze dorzucić (na rehabilitację, podjazdy - ciągle na to też zbieramy).
A na filmiku - tata dziękuje za pomoc! :)
Mam na imię Michał, a na zdjęciu jest mój tata, Karol. Ma 64 lata. Pod koniec 2020 zaczęły go boleć plecy. Chodził od lekarza do lekarza. Aż nagle przestał chodzić. Osunął się po ścianie na podłogę i nie wstał.
Diagnoza: zapalenie śródpiersia, które przeniosło się na kręgosłup, ropień zaatakował rdzeń kręgowy i nastąpiło patologiczne złamanie kręgosłupa. Bez rokowań na poruszanie nogami. Paraliż od pasa w dół.
Operacja w Piekarach Śląskich pozwoliła na wyczyszczenie miejsca zakażenia oraz stabilizację kręgosłupa. Podczas rehabilitacji w Reptach tata nauczył się poruszania na wózku, wzmocnił mięśnie obręczy barkowej. Po 16 tygodniach wrócił do domu. Ćwiczy ręce, wzmacnia mięśnie brzucha, walczy! Teraz razem z mamą (61 lat) starają się odnaleźć w nowej sytuacji, uczą się, jak żyć z niepełnosprawnością.
Ważne jest, żeby tata jak najwięcej czasu spędzał poza łóżkiem, ale nie wyjdzie z niego sam, potrzebuje pomocy mamy, która już najmłodsza nie jest i dla której obracanie taty, próba zsunięcia po desce na wózek jest naprawdę dużym wyzwaniem.
Urządzeniem, które pomoże tacie odzyskać sporo niezależności, a odciąży mamę jest podnośnik sufitowy z systemem szyn, który tata będzie w stanie używać sam. Rodzice chcieliby zamontować taki system w pokoju dziennym, gdzie stoi łóżko i gdzie toczy się życie. Podnośnik pozwoliłby na:
- pionizowanie taty,
- wietrzenie ciała (żeby nie dostał odleżyn),
- przesiadanie się na wózek, tapczan, fotel,
- toaletę i mycie taty.
Potrzebujemy nazbierać na to 35000 zł.
Dlatego bardzo uprzejmie prosimy Was o pomoc. Każda złotówka jest ważna i przybliża nas do większej niezależności taty.
W linku - dokumenty uwierzytelniające.
<><><><><><><><><><><><>ENGLISH<><><><><><><><><><><><><>
My name is Michał and this is my dad, Karol, aged 64. At the end of 2020, he started to feel pain in the back. He visited doctors, but finally ceased walking. He just collapsed along a wall and never got up again.
Diagnosis: mediastinal infection that propagated to the backbone. The abscess attacked two vertebrae, which led to a pathological fracture of the backbone. He will never walk again.
A complex surgery allowed for clearing the site of the infection and stabilizing the spine. During prolonged rehabilitation (16 weeks) dad learned how to use a wheelchair and strengthened the shoulder girdle muscles. Now, at home, he exercises his hands, strengthens the abdominal muscles – he fights! Together with mum they are trying to adapt themselves to a new situation, learn how to live with disability.
It is crucial for my dad to spend as much time possible out of bed. However, he won’t manage it alone – he needs help from my mum. She herself is 61 (so also not young anymore) and it is quite a challenge for her to rotate dad in the bed and to slide him down from the bed into the wheelchair. They both try to learn how to live in their new situation.
My parents would like to install a ceiling track lift in the living room. It will make my mum’s life easier – dad will be able to use it by himself; he will regain some independence. It would allow for:
– assuming upright position,
– aerate the body (to avoid bedsores),
– moving dad to the wheelchair, sofa, etc.,
– washing dad.
We need to raise 35k PLN for this purpose.
That’s why we kindly ask for your help. Every amount is important and brings dad closer to greater independence.
Under the link – documentation about the disability
Udało się kupić podnośnik, jednak zbiórkę zostawiamy otwartą, może ktoś będzie chciał się jeszcze dorzucić (na rehabilitację, podjazdy - ciągle na to też zbieramy).
A na filmiku - tata dziękuje za pomoc! :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Kamila
Zdrówko Tato Michała! <3
Anonimowy Darczyńca
Trzymam mocno kciuki!
Anonimowy Darczyńca
Panie Karolku jesteśmy z Tobą!
Anonimowy Darczyńca
Stay strong, Michal !
Anonimowy Darczyńca
oby nasz trud nie poszedł na marne
Michał Klyszcz - Organizator zbiórki
Oby! Nie pójdzie!